Za co kocham seriale kryminalne?

Zdarzają mi się takie dni, kiedy wpadam w ciąg. Potrafię kilka godzin spędzić przed telewizorem, komputerem lub dvd. Rozwiązuję zagadki kryminalne. Docieram do miejsca zbrodni, analizuję dowody i zastanawiam się czy laboratoria policyjne faktycznie wyglądają tak jak w CSI. Chciałam przygotować dla Was jakiś konkretny ranking moich ulubieńców, ale nie potrafię. Przede wszystkim oddzielić to, co jest typowym serialem kryminalnym, a co dramatem psychologicznym z serią kryminalnych zagadek w tle. I tak choćby moje ukochane „Twin Peaks” odpadnie. Bo zagadka, owszem i ważna, ale psychodeliczna atmosfera miasteczka wyszła na plan pierwszy. Podobnie będzie z „The Killing”, „Detektywem”, „Rodziną Soprano” czy „Breaking bad”. Choć świetne to mimo wszystko zagadka zostaje bardzo mocno naszpikowana perypetiami bohaterów pierwszo i drugoplanowych.

Chodzi bardziej o seriale w stylu rzeczonych wyżej CSI. Jeden, maksymalnie dwa odcinki, jedna zagadka i życie osobiste bohaterów gdzieś na trzecim planie / nawiasem mówiąc z tego względu irytował mnie zawsze serial „Chirurdzy”. Oczekiwałam świetnych przypadków medycznych, a dostawałam słodkopierdzące problemy miłosne/  Chodzi o spektakularne sprawy i bystrych detektywów. Zupełnie nie o to, czy ktoś ma lub będzie miał romans.

Relaksuję się, mówiąc kolokwialnie, jak dzika z detektywami z Wielkiej  Brytanii. I choć przede mną jeszcze kilka odcinków osławionego „Sherlocka” i wszystkie „Luthera” to przede wszystkim bawią mnie produkcje kostiumowe (no tak, wyspiarskie klimaty i wielkie dobro narodowe). Doskonałym przyjaciele na przydługawe wieczory okazał się „Morderca z Whitechapel”. Momentami był naprawdę mroczny. Zwłaszcza, że ulubionym tematem byli mordercy lubujący się w aktach seryjnych. No i do tego ten akcent, który od lat przyprawia o ciarki i mrowienia. Maszerowanie w londyńskiej mgle to sama przyjemność, bawet jeśli na plecach czuć oddech naśladowcy Kuby Rozpruwacza.

Jednak przyznam się bo chyba wypada. Potrafię czasem „wrzucić” w siebie kilka odcinków seriali, które jakoś nieszczególnie stoją w lidze pierwszej. I tak zabijam czas z panią doktor z „Anatomii prawdy” czy bystrą antropolog z „Kości”. Ta druga szczególnie jest mi bliska bo przecież kulturoznawstwo opiera się głównie na wiedzy z antropologii. Nie ma co ukrywać, te seria opierają się na fenomenie wszystkich CSI – jest zagadka, jest grupa badaczy, jest doskonały sprzęt i laboratoria, które ułatwiają życie. Mówię sobie – whatever – przecież mogę przez kilkadziesiąt minut odświeżyć umysł podglądając cuda niewidy i gratulując bystrej grupie scenarzystów.

A na koniec jeszcze smaczek – zdarzyło się nie raz i nie dwa, że obiad przypada na kryminalne dochodzenie księdza Matusza. I jako, że mam słabość do Sandomierza, to jestem w stanie spędzić drugie danie z owym duchownym. Co prawda zagadkę rozwiązuje w pierwszych 10 minutach trwania to mimo wszystko nie dostaję drgawek jak przy wielu polskich produkcjach. Ulubiona? W kategorii serialu kryminalnego wyłącznie the one and the only Pitt Bull (seria pierwsza).

Jakie kryminalne „odmóżczace” lubicie Wy?

 

3 komentarze

  • 10 lat ago

    Jeśli lubisz Kości, być może spodoba Ci się Castle, a jeśli chodzi o coś o wiele zabawniejszego – Psych. Chociaż tam zagadki rozwiązuje para prywatnych detektywów. Zawsze zostaje jeszcze Elementary (amerykański serial o Sherlocku Holmesie), White Collar i Person od Interest – chociaż nie, to przecież nie są procedurale policyjne! Ale jednak zdecydowanie kryminalne. O, a może Ripper Street? Można się przenieść w przeszłość . 🙂

    • Lena&Lona
      Lena&Lona
      10 lat ago

      Ripper Street znam i uwielbiam :)))
      Caslte, White Collar i Person oglądam od przypadku, jak się trafi. Takie zbaijacze czasu ;)))

  • Wiktoria
    10 lat ago

    Kiedyś oglądałam każdy odcinek kości :))))

Leave A Comment

Podobne wpisy

Strona, którą właśnie przeglądasz wykorzystuje pliki cookies. Ich wykorzystanie możesz modyfikować w ustawieniach swojej przeglądarki. Zostawiając komenatarz czy pisząc do nas e-mail, pamiętaj, że Twoje dane są zabezpieczone.
Akceptuj Cookie.
x