The Ordinary na lato. Dużo nowości! Peptyd miedziowy, czysta witamina C, olejek z ogórecznika

Kochacie kosmetyki The Ordinary, ale nie wiecie, których można używać latem? Mamy listę produktów, które świetnie działają  także (albo przede wszystkim!) latem. Jak zwykle w The Ordinary – wszystko w dobrych cenach.

---

W zestawieniu dużo nowości. Zobaczcie!

---

To już chyba tradycja, że gdy jest na Bless #TydzienPielegnacji, pojawiają się kosmetyki The Ordinary. Ta marka uzależnia, bo jako jedna z niewielu oferuje naprawdę innowacyjne, dobrej jakości produkty w bardzo niskich cenach. Aż chce się testować więcej! Dziś nasze ulubione produkty na lato.

---

1/ Buffet + Copper Peptides 1%

30 ml/ok, 30 euro, kupisz TU

Świetne serum przeciwstarzeniowe Buffet uzupełnione o 1% peptydu miedziowego (to jeden z najmodniejszych składników w pielęgnacji, peptyd, który działa jednocześnie przeciwzmarszczkowo, przeciwzapalnie i poprawia wygląd porów – dotychczas dostępny jedynie w dużo droższych kosmetykach). Charakterystyczny niebieski kolor (peptyd), lekko żelowa konsystencja i duża wydajność – to zobaczycie od razu. Z upływem czasu widać, że skóra po prostu wygląda lepiej. Jest bardziej gładka, promienna, ma jednolitą strukturę.

To jeden z tych kosmetyków, których warto poużywać dłużej, by zobaczyć efekt. Warto.

Uwaga! Tego serum używacie jako pierwszego na oczyszczoną skórę i zanim nałożycie cokolwiek innego.

---

2/ Witamina C 100%

20 gr, cena 5,80 euro, kupisz TU

Boisz się używać preparatów z witaminą C latem? To mit! Witamina C jest świetnym kompanem letniej pielęgnacji, potrafi wręcz wspomagać ochronę przed promieniami UV (choć i tak zaleca się używanie filtrów przy kuracji, ale to oczywiste o tej porze roku). Do mojego ulubionego serum-kremu na noc Vitamin C Suspension 23% (tu) oraz Ascorbyl Tetraisopalmitate Solution 20% (tu) dołączył proszek z witaminą C 100%.

Jak go używać? Najfajniej mieszać z serum lub kremem – robiąc świeżą porcję witaminy przed każdym użyciem (nic się nie utleni). Jest tylko jeden szkopuł. Aby witamina działała, musi mieć odpowiednie (czyli niskie) PH. Warto ją więc mieszać z serum, które ma odpowiednie PH, ale np. niskie stężenie kwasu askorbinowego. I tak podkręcić jego moc. Ale – jeśli się tego obawiacie – można proszek mieszać też ze zwykłym serum nawilżającym. Efekt gładkiej, delikatnie rozświetlonej cery też się pojawi, tyle że mniejszy.

---

3/ Marine Hialuronics

30 ml, 6,80 euro, kupisz TU

Lekkie jak woda serum nawilżające, które jest idealne na lato. Dzięki bardzo płynnej konsystencji sprawdzi się znakomicie jako bazowe serum nawilżające, jak i do mieszania z olejkami (aby miały lżejszą konsystencję). Można je nawet nakładać warstwami, jak tonik.

Jedyna wada: trochę rybio-algowy zapach.

---

4/ Azelaic Acid 10%

krem 30 ml, cena 7,20 euro, kupisz TU

Znacie Skinoren? Kultowy krem na wypryski zawiera właśnie kwas azelainowy (o stężeniu 15-20% w zależności od wersji) i kosztuje ok. 45 zł. Tu mamy wersję tańszą, o nieco mniejszym (ale wciąż bardzo dobrym) stężeniu, natomiast o zupełnie inej formule. To krem-żel , bardzo lekki, trochę silikonowy. Idealny jako krem na serum i baza pod makijaż w jednym.

Co robi? Redukuje wypryski, lekko rozjaśnia i wygładza strukturę skóry. Świetny zarówno na trądzik, przebarwienia, jak i nierówności na buzi.

Kwas azelainowy można stosować cały rok. Trzeba tylko na dzień nosić krem z filtrem.

---

5/ Borage Seed Oil 100%

olejek 30 ml/4,20 euro, kupisz TU

To jest dopiero odkrycie! Ten olejek potrafi wszystko, będzie idealnym kompanem na urlop. Olejek z ogórecznika (tłoczony na zimno, czysty) to nowość w ofercie The Oridinary i super wybór na lato. Sprawdza się do twarzy, dłoni, nawet włosów (dla niego porzuciłam olejek różany). Koi i odżywia podrażnioną skórę, pięknie wygładza końcówki włosów. Jest dość odżywczy, ale jednocześnie bardzo ładnie wtapia się w skórę i włosy, nie zostawiając zbyt dużego tłustego filmu.

Najlepiej sprawdzi się przy skórze suchej, naczynkowej, z trądzikiem zwykłym i różowatym (działa przeciwzapalnie). Jest bardzo tani, musicie spróbować!

---

---

6/ Mandelic Acid 10%

kwas w formie olejku, 30 ml/6,70 euro, kupisz TU

Delikatnie złuszczająca i nawilżająca formuła tego serum-olejku pozwoli na lekką kurację kwasami tym, którzy nie wyobrażają sobie bez nich pielęgnacji latem. Cząsteczka kwasu migdałowego jest większa niż większości, dlatego nie wnika tak głęboko w skórę, słabiej działa, ale nie podrażnia tak, jak choćby glikolowy.

Serum stosujemy tylko na noc, a w dzień nie zapominamy o filtrach. U mnie akurat ten produkt nie dał widocznych rezultatów i wolę odpuścić sobie latem kwasy zupełnie. Natomiast doceniam, że z delikatnego działania tego serum skorzystają osoby o cerze wrażliwej albo te, które nawet latem potrzebują, choćby delikatnego, peelingu kwasami.

---

Przykładowa kuracja:

Oczywiście każdy produkt można stosować oddzielnie, ale jeśli chcesz kupić kilka i zrobić sobie kurację, poopowiadam, jak to można zrobić.

RANO

• Po umyciu i osuszeniu twarzy nakładasz Buffet z peptydem miedziwym. Czekasz około minuty, aż się dobrze wchłonie.
• Jeśli potrzebujesz więcej nawilżenia, wklepujesz serum Marine Hialuronics
• Aplikujesz Azelaic Acid 10% (cera trądzikowa, mieszana) lub olejek Borage (cera sucha), krem z filtrem i gotowe.

---

WIECZOREM

1/ Po umyciu i osuszeniu twarzy nakładasz serum Marine Hialuronics (Albo Buffet, ale trzeba pamiętać, że Peptyd miedziowy może nie dogadywać się z preparatami z witaminą C czy kwasami – lepiej ich nie nakładać bezpośrednio po sobie).

2/ Teraz Twój wybór:

• Jeśli zależy Ci na nawilżeniu, możesz postawić na olejek Borage.
• Jeśli chcesz powalczyć z przebarwieniami, to jest świetny moment na witaminę C (w postaci olejku Tetra, kremu z 23% kwasu askorbinowego lub 100% proszku wymieszanego z Twoim ulubionym serum).
• Jeśli lubisz olejki na noc, ale też nie możesz żyć bez kwasów, aplikujesz Mandelic Acid 10%.

---

---