Jeans&yellow
Nadal nie możemy się podnieść psychicznie po wczorajszym seansie filmu „Magic Mike”. Golenie łydek, striptiz, pompka do penisa, nagie pośladki Matthew McConaughey (a może jeszcze bardziej ten jego teksański irytujący akcent)…
Pisanie i tworzenie projektów graficznych to jej praca i pasja. Własna firma nauczyła ją planowania, syn cierpliwości, a blog… czerpania więcej radości z codziennych spraw. Maniaczka starych seriali: Seksu w wielkim mieście i Przyjaciół. Marzy o podróży do Nowego Jorku i Seulu. A tak w ogóle to… chciałaby zwiedzić wszystko. I mieć najpiękniejsze torebki świata, dostęp do nieograniczonej ilości kosmetyków i a w ręce zawsze pęk balonów, bo kocha je od dzieciaka.
Nadal nie możemy się podnieść psychicznie po wczorajszym seansie filmu „Magic Mike”. Golenie łydek, striptiz, pompka do penisa, nagie pośladki Matthew McConaughey (a może jeszcze bardziej ten jego teksański irytujący akcent)…
FOR ENGLISH VERSION CLICK HERE> To była naprawdę fajna niedziela w mieście. Bieganie po centrum Kato z aparatem, zwiedzanie zakamarków katowickiego ronda (tak, ja wiem jak to brzmi, ale musicie uwierzyć na słowo –
Buty i ubrania to nie wszystko. Choć takie wyznanie w naszych ustach, jakby nie było – ustach bloggujących 😉 może wydawać się dziwne, a nawet nie na miejscu, nie mamy wątpliwości – ważne jest niewidoczne dla oczu. Było nam miło dostać jakiś czas temu maila od przedstawiciela E-Lady (pozdrawiamy Bartka!) z propozycją wstąpienia do partnerskiego klubu firmy.
Skejt katowicki to dobry chłopak. Nawet gdy po jego niebie panoszy się jedno czy drugie sukienkowe dziewczę nie skrzywi się, nie przegoni, a tło do zdjęć robić będzie, akrobacje w powietrzu wyczyniać będzie, nawet się raz czy dwa przewróci dla idei.
Kot z Brooklynu znowu atakuje. Tym razem w centrum Katowic i w doborowym towarzystwie. Jak widać kot postanowił wstąpić do bojówek (mam tylko nadzieję, że nie zrobi żadnej burdy, bo komisariat policji niedaleko ;)) i zrobił sobie tatuaże.
Tadam! Stało się. Mamy już wyniki plebiscytu na najpiękniejszy zapach żelu Dove Purely Pampering. Wasze nosy i wyobraźnia okazały się bardzo czujne i kreatywne, a ilość zgłoszeń wskazuje, że uwielbiacie piękne zapachy.
Piątek rano. Słońce. Temperatura 20+. Nareszcie!W drodze do pracy (bo zdjęcia robiłyśmy rano, tuż przed pracą) mijałyśmy tłumy czarno-białej młodzieży. No tak, dziś zakończenie roku szkolnego.
Trwa konkurs na blogu: WYGRAJ 3 ZESTAWY KOSMETYKÓW DOVE [KLIK] Na Głowackiego w Sosnowcu ludzie już nas znają. I za każdym razem nadziwić się nie mogą, jak ktokolwiek z aparatem fotograficznym może sobie tu robić zdjęcia.
Czy znacie już nowe żele pod prysznic Dove z serii Purely Pampering? To kosmetyki, które sprawiają, że chwila spędzona pod prysznicem jest zmysłową przyjemnością. Kompozycje zapachowe żeli skomponowała Anne Gottlieb, twórczyni m.in.
FOR ENGLISH VERSION CLICK HERE > Od rana nie mogę się uwolnić od Lany del Rey. „Born to die” grało w domu, w pracy, w słuchawkach na telefonie…