Dlaczego Fashionelka nie ma racji… czyli naprawde najlepsze seriale 2013!
Pozwalam sobie otwarcie wejść w polemikę z Fashionelką, oczywiście żartobliwą, po tym jak przeczytałam jej prywatne serialowe podsumowanie roku. Jak bardzo różni się od mego!
Pozwalam sobie otwarcie wejść w polemikę z Fashionelką, oczywiście żartobliwą, po tym jak przeczytałam jej prywatne serialowe podsumowanie roku. Jak bardzo różni się od mego!
Zdjęcia z zaskoczenia. Pożyczonym aparatem. Robione praktycznie o zmroku [ach ten okiektyw 1.4!], jeszcze w mojej asymetrycznej fryzurze. Niewymuszone. Szybkie. Dość nawet zabawne.
Adasia Darskiego oto szczęście jest! Dzisiaj mija tydzień od trzeciego dnia Metalfest 2013. Czas najwyższy na ostatnią odsłonę moich wrażeń. Zacznę jeszcze raz od muzyki, bo oto clue całego wydarzenia.
Numer jeden – chłopak z żółtą czapeczką. Kto wdziałby strój sportowy na koncert metalowym? To chyba najpiękniejsze rozpoczęcie lata jakie udało mi się zaliczyć.
Wybór piwa w Małpce przyprawia o zawrót głowy! Miniona środa (24.03) miała smak jagodowego piwa z Białej Małpy, Frugo i pasji blogowej.
Halo halo! Tym razem witamy się (jak nigdy) obie, z tych samych miejsc i to jeszcze razem na zdjęciach :))) A wszystko dzięki szalonej sobocie, którą spędziłyśmy na oglądaniu (lepszych i gorszych) pokazów mody podczas Silesia Fashion Day, kibicowaniu charytatywnej akcji Tomasza Ossolińskiego dla Hospicjum Cordis i beztroskim testowaniu nowych fryzur proponowanych na wiosnę przez Berendowicz&Kublin dla marki Glitter.
Oto i był finał Bitwy na Trendy w CH Gliwice! Mój w minioną niedzielę. Do trzeciego etapu nie dane mi było przejść (jak zawsze –
Zacznę od przeprosin – jakość zdjęć jest podła, lecz w świetle sztucznym, małpką, nie można więcej. A małpka podręczna, bo każdy bagaż dodatkowy był baaardzo absorbujący…
Wszystko zaczęło się przez ścianę Facebooka i link do bloSilesia. To takie miejsce, które skutecznie zaczęło zrzeszać blogujących na Śląsku i w okolicach (bo Zagłębie chyba też znajdzie tam swoje miejsce;).
Niedziela. Mróz za oknem trzeszczy, siedzicie pewnie teraz – podobnie jak my – przy kubku ciepłej herbaty przy komputerze. Może macie zapalone świeczki, może nastrojową lampkę, a w zasięgu wzroku pewnie także mikołajowe prezenty.