Kochamy kawę! Puszysta mleczna pianka i kawowy napar to jeden z głównych bohaterów naszego Instagrama. I nie ma się co dziwić – kawą się budzimy, kawa towarzyszy nam w pracy i relaksuje po ciężkim dniu. Nie ma nic lepszego, niż głęboki smak i fantastyczny zapach świeżo zmielonych, zaparzonych ziaren.
Parzona do picia i wcierania
Ale, ale! Jeśli myślicie sobie, że w erze ekspresów high-tech nie ma już miejsca dla klasycznej kawy mielonej, jesteście w błędzie. I to nie tylko dlatego, że parzona jak żadna inna daje kopa po naprawdę wyczerpującym dniu. Kawa mielona jest fantastycznym składnikiem… kuracji kosmetycznych. I dziś pokażemy Wam, jak można – przy kubku latte z piankami – zadbać o jędrność skóry i odświeżyć zmęczone spojrzenie. A także… sprawić kawowy prezent sobie i najbliższym (konkurs na dole wpisu!).
Nie tylko dla wróżki
Pamiętacie Davida Harkley’a? To alter ego wróżki (Wioletty, o ile mnie pamięć nie myli), królowej horoskopów w latach 90tych. Szkoda, że Pani Wiola nie wróżyła z fusów, bo kawowe horoskopy mogłyby zdziałać więcej, niż niejedna SMSowa porada. Zaparzona kawa jest świetnym wspomagaczem dla skóry z problemami. Jeśli gnębi Was utrata jędrności skóry, obrzęki, cellulit, ziemistość cery, zmęczenie – jak najprędzej zaparzcie sobie dobrej mielonej kawy (u mnie to Jacobs Kronung klasyczna albo – ulubiona – Kronung Espresso), zróbcie dobre cappuccino, ale zostawcie fusy i trochę naparu, bo przydadzą nam się do domowego SPA.
DIY: Kawowy peeling do twarzy i ust [przepis]
Jak działa? Oczywiście złuszcza martwy naskórek, jednak dzięki właściwościom kawy będzie energetyzować skórę, ujędrniać ją, a dodatkowe składniki odżywią cerę i będą działać przeciwstarzeniowo. Do działa! Aby wykonać peeling wystarczy, że zmieszacie podane składniki aż do uzyskania gęstej, elastycznej papki: kawa mielona, miód naturalny, olej lniany.
Następnie nałóżcie preparat na twarz (na wilgotną skórę) i masujcie kolistymi ruchami buzię i szyję, a także usta(delikatnie, bo peeling jest dość mocny). Co zyskujecie? Energetyczny doping dla komórek skóry (kawa), złuszczenie i odżywienie (kawa, miód), ochrona i wzmocnienie (olej lniany – jedno z najlepszych źródeł omega 3, 6, 9!).
DIY: Kawowo-kokosowy peeling antycellulitowy [przepis]
W zasadzie nie wiem, czy bardziej lubię to jak działa, czy jak pachnie 🙂 Zaparzona mielona kawa, wiórki kokosowe, olej migdałowy (lub oliwka dla dzieci naturalna, np. Hipp, Pat&Rub) to wybuchowa kombinacja, która pomoże walczyć z pomarańczową skórką i będzie superprzyjemnym zabiegiem spa. Składniki łączymy, by powstała gęsta papka i nakładamy okrężnymi ruchami na twarz.
Kawa złuszczy naskórek, a zawarta w niej kofeina pobudzi krążenie, kokosowe wiórki dodatkowo wygładzą skórę, a że są tłuste dodatkowo ją odżywią, olejek migdałowy zapobiegnie zbyt agresywnemu działaniu kawy, nawilży skórę i będzie łagodził podrażnienia. Skóra po tym peelingu jest wręcz szokująco jędrna!
DIY: Kawa mrożona na zmęczone oczy [przepis]
Jakiś czas temu dzieliłyśmy się przepisem Ani Starmach na łatwą w przygotowaniu mrożoną kawę Jacobs. Wystarczyło zmrozić mocny napar kawowy w foremkach do kostek lodu, a potem gotowe kostki dodać do mleka. Pycha, prawda?
A teraz pomyślcie, co by było, gdyby te kawowe kostki wykorzystać do likwidacji porannych opuchnięć wokół oczu… Pomysł to przedni, bo dzięki właściwościom kofeiny oraz chłodu zimnej wody mamy szansę z jednej strony odświeżyć spojrzenie, z drugiej pobudzić krążenie w rejonie oczu i delikatnie usunąć obrzęki. Wystarczy kostka mrożonego naparu kawowego i kawałek gazy.
Kostkę kawy owijamy gazą i przykładamy do powieki (zamkniętej oczywiście), potem wykonujemy masaż wokół oka, zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Na koniec masujemy skronie ruchem od środka oka do końca twarzy. W ten sposób wyprowadzamy wodę poza obręb oka (tę technikę podejrzałam u mojej kosmetyczki).
Kawowe ubranko Jacobs – pomysł na mikołajkowy prezent!
A gdy już będziecie piękne (od kawowych zabiegów) i w dobrym nastroju (po wypiciu latte), możecie sprawić sobie także inną kawową przyjemność. Albo miły prezent mikołajkowy komuś bliskiemu. Na stronie przepisynakawe.pl czeka nowy konkurs! Możecie zaprojektować swoje unikalne kawowe kubki w zimowym ubranku, a co tydzień (konkurs trwa od teraz do 20 grudnia) jury wybierze 500 osób, która wygra zaprojektowany przez siebie zestaw kubków wraz z zapasem kawy Jacobs. Na te wszystkie kawy i peelingi…
Dajcie koniecznie znać, czy robicie sobie w domu kawowe zabiegi.
I czy bierzecie udział w konkursie!
Wpis przygotowany we współpracy z marką Jacobs.
Kocham peeling kawowy od lat ♥ aż sobie dziś zafunduję 🙂
Na twarz to raczej nie, moja za wrażliwa, ale do ciała nie znam lepszego 🙂