Zdjęcia w różowej bluzie (przy okazji – znakomitej!), to fotki sprzed dwóch miesięcy. Dokładnie tego dnia, kiedy były robione pomyślałam sobie – dosyć. Jak nie teraz, to nigdy. Trzeba zabrać się za siebie, działać i uwolnić Lonę od wielkiej pracy z aparatem, jaką musi wykonać, by zrobić fotkę, przy której drugi podbródek nie straszy Was wszystkich.
Efekt mojej wagi, to nic innego jak zaniedbanie. Odpuszczenie sobie przez ostatnie trzy lata. Co prawda pojawiały się jakieś jaskółki i próby walki o siebie, ale motywacji wystarczało na tydzień, góra dwa. Tym razem jestem cała sobie motywacją. A efekty widać. Już w ostatnim poście było mnie nieco mniej, ale patrząc na to jak wyglądam dzisiaj i jak było dwa miesiące temu – czuję ogromną ulgę.
A piszę to w pierwszy dzień, w którym mam ochotę podjadać. Co prawda nie sięgam po „produkty zakazane”, ale przecież nie o to chodzi, że jak masz ochotę coś wciągnąć, to koniecznie musisz temu ulec. Piszę ten tekst dla siebie, by dodać sobie skrzydeł i poklepać się po ramieniu. Tak Dziewczyno, dałaś radę. Daj z siebie wszystko i ten dzisiejszy dzień uznaj za najgorszy wśród tych ostatnich 60. I nie daj się małemu głodowi. Bo ostatnie dwa miesiące spędziłaś bez kropli alkoholu, bez smaku czekolady, lodów czy ciastka, a takze chleba i makaronu. To duże wyrzeczenie, ale przecież było warto.
Co prawda nie mam zdjęć zrobionych na bloga w nowej (choć jeszcze mam nadzieję, ze chwilowej) mnie, to udało mi się znaleźć klatkę z soboty i zdjęcie twarzy. Bo wiecie, co żartobliwie nazywam sukcesem? Selfie! Wystarczy jeden ruch aparatem i gotowe. Zero stresu, ukrywanie drugiej brody. Trzymajcie za mnie kciuki nadal! Dwa miesiące to bardzo niewiele czasu. Jeśli szukacie motywacji, to obiecuję Wam, ze można bardzo zawalczyć w tak krótkim czasie. U mnie jest nieco ponad 8 kg mniej. A gdyby tak dodać do tego regularne treningi… To by dopiero było!
Post powstał we współpracy z Fashion House Sosnowiec, a po metki i więcej zdjęć zapraszam tutaj.
Motywujące 🙂
i dla mnie też;)))
o 21.30 planuję oglądać panią gessler i pedałować na rowerku stacjonarnym :DDDD
Trzymam kciuki, oby tak dalej !
Zmodyfikowana pode mnie☺️
Milena dr dukana dieta ?
Jak już tyle osiągnęłaś, to nie ma po co się poddawać, pamiętaj, że z silną wolą można dużo zdziałać! I tak Cię bardzo podziwiam, ja cierpię na brak motywacji…i mimo, że ostatnio staram się więcej ruszać i ćwiczę w domu, to z dietą u mnie źle :/
Dzisiaj pierwszy słabszy dzień, ale to malutki kryzys.
Trzymam kciuki za Ciebie – dietę chyba najlepiej zacząć od głowy i pozytywnie się wkręcić!
Mieszkam z babcią, więc utrzymanie diety graniczy z cudem…ciągle jej powtarzam, że nie mogę jeść tyle białego pieczywa i słodyczy…ale według niej „jestem za chuda i muszę przytyć”…jak to każda babcia ma w zwyczaju 😀
Po tej diecie jest efekt jojo gwarantowany.
Świetnie ukryty drugi podbródek były zdjęcia na których byłaś znacznie grubsza przy obchodzeniu 4 lat bless the mess.Krzywy uśmiech,nos jak mały kartofelek,szerokie ramiona może taka poprostu Twoja uroda i nie ma co się przejmować drugim podbródkiem pozdrawiam
Jeśli niechcący uraziłam to przepraszam,chciałam tylko żebyś nie przejmowała się swoimi kompleksami,o których zresztą piszesz w sposób otwarty..jeszcze tam był za duży obwisły biust,celulit nie martw się są odpowiednie biustonosze,kosmetyki głowa do góry photoshop działa cuda i ostrzykiwanie również,mnie na to nie stać;-]ale Ty jak ostatnio Cie widziałam na żywo mogłabyś na nie sobie pozwolić usunąć worki pod oczami ,bruzdy nosowe,zlikwidować opadające powieki ,powiekszyć nieco usta bo w Twoim wieku już widać .Tatuaż boski dzieło sztuki mam nadzieje ,że będziesz ich prezentować wiele
Większość społeczeństwa chce uchodzić za osoby mądre.
Przypomniała mi się opowieść o królu, który miał uszyte niewidzialne szaty
przez oszustów i każdy zachwalał, bo owe szaty jak powiedzieli widzą tylko
osoby mądre. Nikt nie chce uchodzić za głupka. Pisząc takie teksty powyżej zdaje
sobie sprawę, że się błaźnię. Przepraszam za komentarze poniżej .Milena to piękna i mądra dziewczyna.
Miało być takie teksty jak poniżej .Takie wypisywanie to
generalnie głupota i błazenada .Dorośli ludzie powinni budować ciepłe relacje i
sobie wybaczać. Nie będę wiec już zaśmiecać bloga tego typu tekstami. Czasami
jak ktoś kolokwialnie nazywając ma coś z głową, to może zmądrzeć i mu się
naprawia. Odchudzanie to prawdziwa katorga łatwiej znaleźć siłę gdy ma się wspierające
osoby. PRZEPRASZAM TO SIĘ WIĘCEJ NIE
POWTÓRZY.