By wyjść z lumpeksu z uśmiechem na ustach trzeba mieć dużo szczęścia. Jednak ono obkupione jest naprawdę ciężkim bojem i zaskakująco obfitym wysiłkiem fizycznym. Poznajcie nasze patenty na wyłowienie najlepszych okazji i znalezienie ubrań idealnych! A wszystko zaczęło się od otwarcia na katowickim Załężu nowego salonu z sieci sklepów z odzieżą używaną – Vive Profit…
- Ubierzcie się wygodni, zjedzcie dobre śniadanie, wypijcie kawę. Będzie potrzebować dużo siły, by przez kilka godzin przekładać kilometry wieszaków z miejsca na miejsce. Czasem może się zdarzyć, że przez kilkadziesiąt minut nie znajdziecie nic godnego uwagi, innym razem Wasz koszyk będzie pęczniał w szwach.
- Jeśli coś rzuciło się Wam w oczy, ale nie jesteście pewni – wsadźcie do koszyka i idźcie przymierzyć. Choć bywa, ze dana bluzka czy spodnie nie są w Waszym stylu, to po przymierzeniu mogą się okazać strzałem w 10! Nawet jeśli później w tej bluzce wyjdziecie tylko podczas specjalnych okazji to nie odczujecie wyrzutów sumienia. W końcu kosztowała tylko kilka złotych, a może Was ratować w nieoczekiwanych sytuacjach!
- Szukajcie klasyków! Lona w Vive Profit upolowała klasyczną, dwurzędową marynarkę z Zary i obłędny wełniany płaszcz z domieszką kaszmiru. Perełka za 30 zł!
- Rezygnujcie z ubrań podniszczonych. Nawet jeśli macie wrażenie, że spadła Wam gwiazdka z nieba to prawie pewne jest, że wada ubranka jest nie do odratowania. I tak bardzo szybko trafi na dno Waszych szaf, to pewne!
- Ale… Jeśli macie smykałkę do przeróbek (albo zdolną babcię!) to właśnie lumpeksy sprawdzają się idealnie do poszukiwać dziwnych sukienek zmieniających się w zapierające dech kreacje.
- Polujcie na okazje! W Vive Profit dana rzecz codziennie jest… tańsza. Jak to możliwe? Dzięki cotygodniowej wymianie całego asortymentu. Wybierając się w dzień wielkich obniżek, a kupcie mnóstwo świetnych ubrań za bezcen.
- Bądźcie uprzejme dla obsługi 😉 To właśnie ona zdradzi Wam tajemnice, gdzie szukać najlepszych rzeczy, kiedy pojawi się świeżutki towar i na dodatek… może coś Wam odłoży! Także grunt to dobre wychowanie.
My na sobotnich łowach byłyśmy prawie cztery godziny. I wiecie co? Istne szaleństwo! Mnóstwo ludzi, każdy szukał swojego szczęścia. I nie sądzę, by nie znalazł. Zwłaszcza, kiedy dostał do łapki rachunek, a w drugiej trzymał wielką torbę ubrań. To lubimy!
Jestem ciekawa tego lumpeksu, najlepsze sklepy z używaną odzieżą jakie znam to sieć Tania Odzież w Rzeszowie, gdzie jest 6 (bodajże) takich sklepów, codziennie w innym jest -50% i wszystko za 1zł. Zanim przyjechałam do Katowic, ceny były max 20zł za sztukę, teraz potrafią cenić nawet i 35 -40zł; niemniej jednak wspaniałe perełeczki, takie jak królicze futerko do pasa za 6zł, czy skórzana torba za piątaka – takie okazje się po prostu kocha <3 Podjadę tam jutro, zobaczymy czy coś znajdę 🙂
to życzmy udanych łowów! :DDD
Ja niestety nie znalazłam tam swojego szczęścia i choćby nie wiem jakie wskazówki to i tak wyszłabym z niczym.To chyba nie moje miejsce:) ale gratuluje łupów i podziwiam ludzi,którzy potrafią znaleźć coś sensownego w lumpeksie. Czekam na stylizyację:) Pozdrawiam:))
Olu, to chyba kwestia samozaparcia;) w zasadzie to nie pamiętam bym poszła do lumpa i wyszła bez niczego! trzeba wiedzieć gdzie szukać;))
Rewelacyjna bluza, klasyk zawsze modny!
Świetna bluza <3 gdzie taki sklep u nas na Śląsku? podajcie adresik ! ;))
Natalka, na Załężu! Otworzyli tam duże centrum handlowe, w miejscu gdzie kiedyś był targ. I tam jest vive profit:))
Dziękuje bardzo w wolnej chwili tam pobiegnę ;))
Nie potrafie wyczytac ze zdjęcia, a ajestem ciekawa rozkladu cen dla poszczegolnych dni…..
sprobujemy cos poradzic!
Ale super poradnik!