Like a star! [+rozdanie]

Diamonds Studio w Będzinie (woj.śląskie) Ewelina założyła w ubiegłym roku, łącząc zainteresowanie wizażem i stylizacją rzęs i paznokci opartą na sprawdzonych patentach firm Cuccio i Nouveau Lashes (certyfikatów potwierdzających kompetencje w salonie jest cała ściana), a także zabiegami upiększającymi (Ewelina pracuje głównie na marcec Clarena, naszym ostatnim kosmetycznym odkryciu – świetna jakość!). Czego nie widać na pierwszy rzut oka – ta dziewczyna żyje nie tylko kosmetykami. Ewelina ma artystyczne zacięcie i wykształcenie – jest dyplomowaną wokalistką. Tym bardziej było nam miło przyjąć zaproszenie do salonu, że to naprawdę przemiła, interesująca dziewczyna, a wizyty w Diamonds Studio szybko zmieniają się w przyjacielskie pogawędki i życiu, blogowaniu, śpiewaniu i showbiznesie. A my czujemy się jak gwiazdy 🙂

Wrażenia Leny:
Moim absolutnym faworytem są paznokcie hybrydowe w kolorze morskim. Tak tęskno było mi za cieplejszymi dniami, wakacyjnym luzem, że wspólnie uznałyśmy, że to najlepszy wybór. Manicure hybrydowy, dla niewtajemniczonych, to specjalnie nakładany i utwardzany promieniami UV lakier zawierający w sobie żel. Plus? Zero odprysków przez 2-3 tygodnie! Nawet przy wielkich porządkach i szorowaniu. Idealny na wyjazdy – można zapomnieć o lakierach. Do tego bardzo fajny efekt lśnienia. Ewelina, nim nałożyła żel, przygotowała paznokcie – osuszyła, zmatowiła i zaczęła czarować. Precyzyjnie niczym chirurg! Sama „akcja” trwała ok. 45 minut wraz z osuszaniem. A potem już tylko luz i spokój. Oj, moja historia z hybrydami dopiero się rozpoczęła!

Wrażenia Lony:
Do wykonania naszych eksperymentalnych paznokci i rzęs potrzebne były dwie wizyty – zabieg manicure trwa niecałą godzinę (nie licząc plotek), natomiast zakładanie rzęs Blink&Go to około 1.15 godziny. Są to więc zabiegi z gatunku szybkich i dość długotrwałych (paznokcie nosimy już 2 tygodnie w nienagannym stanie i zamierzamy za kilka dni wybrać się ponownie na uzupełnianie, bo bardzo nas wciągnęła ta hybrydowa mania, rzęsy maja w tej chwili półtora tygodnia i nadal wyglądają jak po założeniu). O ile hybrydowy manicure nadaje się na co dzień, przedłużanych rzęs chyba nie chciałybyśmy nosić całorocznie (Lena cały czas się upiera, że lubi malować rzęsy i jest to dla niej ważny rytuał), natomiast na specjalne okazje nie ma nic lepszego. Imprezy formowe, wesela, sesje zdjęciowe, wyjazdy na urlop – rzęsy Blink&Go przydają się wszędzie tam, gdzie zza winkla czai się fotograf.

Jeśli jeszcze podobnych zabiegów nie robiłyście i chcecie się przekonać, jak to wygląda, zapraszamy na małą fotorelację, a pod nią konkurs.

Przyjemny start – jaki kolor wybrać? Lena zdecydowała się na turkus, Lona – śnieżną biel.

Helou!

A po zabiegu wygląda to tak.

Ale zanim Ewelina nałoży hybrydowy lakier trzeba nieco zadbać o paznokcie…

Zmyć lakier, oczyścić płytkę, usunąć skórki i przede wszystkim – nadać paznokciom kształt.

Samo malowanie odbywa się po uprzednim pokryciu płytki primerem. i co? Voila! Jeszcze tylko rzęsy…

Patent z kępkami przyklejonymi do ręki najpierw nas rozbawił, potem stwierdziłyśmy, że faktycznie dobrze mieć dużo rzęs pod ręką 😉

Rzęsy (po jednej sztuce) nakłada się pęsetą i przykleja specjalnym klejem do własnych rzęs.

Co prawda Leny rzęsy są tak długie przed zabiegiem, jakby była już po, ale zawsze można sprawić, by było ich więcej!

Ewelina jest żywą reklamą własnego salonu – zawsze idealny manicure i naturalnie wyglądające, choć przedłużone, rzęsy.

O widzicie – a tu już efekt końcowy u Leny. Piękne!

WYNIKI ROZDANIA
Z DIAMONDS STUDIO!!!

Dziękujemy za udział w rozdaniu, miło nam ogłosić laureatów 2 nagród:

1. Przedłużanie rzęs metodą Blink&Go wygrywa Aleksandra Grzywa
2. Manicure hybrydowy w dowolnym kolorze wygrywa Angelika Mul.

Dziewczyny! Koniecznie skontaktujcie się z nami mailowo: kontakt.lenalona@gmail.com, aby dostać instrukcje, jak i kiedy możecie wykorzystać wygrane :)))
Gratulacje!