Szukasz nowego ulubionego serum? Mam dla Ciebie dobre wiadomości! Niedawno minął rok odkąd testuję i poznaję produkty marki Christian Laurent, i wiem jedno – luksusowe formuły ze świetnymi, (i skutecznymi!), składnikami znajdziemy bez problemu na półkach Rossmanna. Zapnij pasy, opowiem Ci dzisiaj co to znaczy dobre serum, i które sprawdzi się Tobie!
Ale zacznijmy od prawdziwej gratki. Możesz wygrać nowego iphone’a 16 pro max, designerską torbę lub plecak czy smartwatch TOUS. Więcej? Easy! Nagrody są bezbłędne, a pierwsze urodziny sklepu Christian Laurent świętujemy po królewsku.
- Zarejestruj konto Klienta na christianlaurent.eu
- Zrób zakupy za minimum 99 zł, w tym co najmniej 1 produkt z kategorii Zestawy na christianlaurent.eu jako zalogowany Klient
- Pozostaw opinię na stronach produktowych na christianlaurent.eu o wszystkich kupionych produktach 4. Wypełnij formularz zgłoszeniowy do konkursu
Poczujesz się jak prawdziwa beauty guru. Masz czas do 30.11.2024! Więcej szczegółów znajdziesz na stronie marki. Powodzenia!
Co to znaczy dobre serum?
Serum, to zazwyczaj Twój drugi albo trzeci krok po oczyszczaniu (jeśli używasz toników lub esencji). By było dobre, musi być dopasowane do potrzeb skóry. Ale nie tylko! To również kosmetyk, który warto dopasować do pory dnia, a także reszty rutyny pielęgnacyjnej. Bo rano przyda się wszystkim antyoksydacja, a wieczorem możemy pracować nad odbudową bariery hydrolipidowej czy walczyć z przebarwieniami.
Znając rodzaj skóry jaki masz, a także problemy z jakimi boryka się cera, jesteś już jeden krok bliżej od sukcesu. Drugi? To cierpliwość i systematyczność. By kosmetyk zaczął działać globalnie na skórę, musi upłynąć kilka tygodni. Chociaż są takie problemy, które można rozwiązać nieco szybciej.
Nawilżenie niezależnie od rodzaju skóry
Najbardziej uniwersalnym z całej czwórki jest Hydra Serum, czyli bogate w składniki nawilżające serum/esencja. Mleczna formuła zawiera kompleks składników odpowiedzialnych za błyskawiczne nawilżenie skóry, a także utrzymanie tego stanu. Ale to oczywiście nie wszystko! Bo marka zadbała również o to, by trzymać rękę na pulsie, i wśród składników znajdziemy np. wąkrotkę azjatycką, niezwykle modną i działającą na podrażnienia skóry, zmniejszającą stany zapalne i działającą odżywczo.
Prócz kwasu hialuronowego, który jest oczywistym i świetnie przebadanym składnikiem nawilżającym, w formule znajduje się mocno trzymająca nawodnienie trehaloza (bardzo kojąca!), a także propanediol, gliceryna czy kwas poligulatimowy.
Niezależnie, jakie typ skóry posisadsz – musisz ją nawilżać, by ta mogła funkcjonować w zdrowiu. Dlatego Hydra Serum polecam każdemu, bo kojące i silnie nawadniające składniki pozwolą utrzymać nawodnienie, a także regulować wydzielanie sebum. Jeśli masz skórę suchą, spokojnie możesz aplikować serum pod krem dzienny i SPF. Natomiast osoby z cerą mieszana i tłustą docenią działanie Hydra w wieczornej rutynie.
Rozjaśniamy i niwelujemy przebarwienia
Eliksir rozświetlająco – wygładzający, czyli serum z witaminą C, to propozycja dla szukających rozwiązania na przebarwienia, utratę blasku, borykającej się z niedoskonałościami. To świetna opcja na dzień, pod SPF, która działa na skórę jak silny antyoksydant. A w formule serum znajdziemy stabilny kompleks witaminy C (w formie tetraizopalmitynianu askorbylu, 3-O-Etylowego kwasu askorbinowego, palmitynianu askorbylu). I mimo, że moja cera jest dość kapryśna w kwestii witaminy C (często mnie ona podrażnia właśnie w formie serum), to stosowanie eliksiru było przyjemne i nie wywołało podrażnień i wysypu.
Dodatkowo kosmetyk ma również działanie nawilżające, co sprawia, że formulacja jest na tyle łagodna, że z powodzeniem może być wypróbowana przez osoby z cerą wrażliwą. Eliksir początkowo daje wrażenie ciężkiej, dość tłuściutkiej formuły, ale szybko się wchłania i jest niewyczuwalny na skórze. Nie ma mowy o obciążeniu czy zapychaniu. W składzie znajdziemy również peptydy, kwas traneksamowy (bardzo łagodny!), roślinne antyoksydanty, w tym działający przeciwzapalnie resweratrol.
Żegnamy niedoskonałości i napinamy skórę
Jeśli mimo upływu lat, zmagasz się cały czas z niedoskonałościami i masz tłustą bądź mieszaną skórę – na to czekałaś! Triple Serum, to połączenie składników napinających i nawilżających, działających na niedoskonałości i podrażnienia skóry, a także rozjaśniających. Wśród “key” składników znajdziecie niacynamid – niezwykle wszechstronny, bo działa zarówno na problemy cery tłustej (normalizuje i stabilizuje wydzielanie sebum), wyrównuje koloryt skóry, zmniejsza zaczerwienienia, a także łagodzi podrażnienia i chroni. Nie jest oczywiście sam, bo wspomaga go m.in. witamina C, kwas ferulowy, kwas traneksamowy, łagodny kwas mlekowy.
Do tego, prócz składników działających na przebarwienia i zmiany trądzikowe, mamy sporo wsparcia w postaci nawilżaczy i składników kojących. Mleczna, lekka konsystencja serum szybko się wchłania, nie lepi się i świetnie sprawdza się pod kremy z filtrem.
Choć zaczęłam od zdania, które sugeruje, że to produkt dla skóry dojrzalszej, to doprecyzuję, że nie tylko o metrykę chodzi. Ta mieszanka będzie bardzo dobra nawet dla osób przed 30, jeśli szukają produktu redukującego niedoskonałości, a przy tym działającego łagodnie i naprawczo.
Skutecznie odbudowujemy i przywracamy gęstość
Serum Lift, to jest mój prywatny ulubieniec i była to miłość od pierwszego użycia. Trwa nadal, wiele miesięcy (i flakonów!) później. Składniki kojące i odbudowujące barierę hydrolipidową, do tego otulająca konsystencja, która błyskawicznie się wchłania i daje uczucie natychmiastowej poprawy napięcia, jakby wypełnienia skóry. Które z biegiem czasu widać jeszcze wyraźniej.
W składzie znajdziemy multipeptydy mające działanie pobudzające, do tego ceramidy (pięknie chroniące naszą skórę, działające jak mur obronny!), do tego pre i probiotyki – mające na celu koić, chronić równowagę mikrobiomu, przyspieszać procesy naprawcze. A także kompleks witaminowy i silnie nawilżające ekstrakty roślinne.
Polubisz Serum Lift od Christian Laurent, jeśli poszukujesz czegoś odżywczego dla skóry suchej lub odwodnionej, borykającej się podrażnieniami (a czasem i wysypem) i z oznakami starzenia się skóry. Polecam również skórom dojrzałym, nawet jeśli mają tendencję do przetłuszczania się – jako pielęgnacja nocna będzie świetne!
To które serum wybierasz dla siebie?
Mam nadzieję, że mój mały przewodnik po serum Christian Laurent będzie dla Was fajnym drogowskazem. Jeśli macie jakiekolwiek dodatkowe pytania – piszcie do nas na insta! Wydaje nam się, że markę znamy już jak własną kieszeń i z łatwością pomożemy dobrać perfekcyjne produkty dla Ciebie.