Kiss my Airs!
To już prawie wakacje! Nareszcie słońce, luz blues i wypady na zieloną trawkę. Może w tym roku wreszcie spróbuję rolek (uwierzycie, że nigdy nie jeździłam?) deskorolki albo ‚dorosłej’
To już prawie wakacje! Nareszcie słońce, luz blues i wypady na zieloną trawkę. Może w tym roku wreszcie spróbuję rolek (uwierzycie, że nigdy nie jeździłam?) deskorolki albo ‚dorosłej’
Wiecie, tekst do tych zdjęć miał być zupełnie inny. Ale Marta i Agata znów powiedziały głośno to, co jest mantrą każdego mojego dnia.
Muszę się Wam do czegoś przyznać: jestem straszną dresiarą! Ja! Ta, która buty sportowe nosiła tylko do sportów (do 30 roku życia!), a w kompletach dresowych nie chodziłam nigdy.
Słuchajcie, sprawa jest prosta. Potrzebuję dobrego motywatora. Albo i dwóch. Jeszcze miesiąc temu nie miałam pojęcia, z czym się je to całe bieganie.