Macie wrażenie, że czas przyspieszył? Niedawno przeczytałam w wywiadzie z Kingą Preis takie zdania:
Pierwsze 20 lat życia trwało długo. Drugie mignęło o tak, pstryk!
I choć moje drugie dwadzieścia jeszcze ma czas się rozpędzić, to bez wątpienia czas biegnie szybciej. Nie zawsze za nim nadążam.
Wcześniej mierzony był porami roku i dylematami szkolnymi. A końcówka lipca budziła lekkie strach, który można było swobodnie odrzucić mówiąc – jeszcze co najmniej cztery tygodnie. Choć jednocześnie można było już łakomie spoglądać na półki sklepowe z pięknie pachnącymi zeszytami i żelowymi cienkopisami. A podręcznik do języka polskiego już dawno był przekartkowany.
Dorastanie to pułapka
Fajnie było gapić się bez powodu w niebo i wdychać asfaltowe powietrze pod blokiem. Przysięgam, nigdy nie przyszło mi do głowy mówienie, że dorośli mają lepiej. Podskórnie czułam, że to wcale nie prawda. A gdybym mogła na wzór Oskara Matzeratha z „Blaszanego bębenka” przestać rosnąć, to w mig bym to uczyniła. Czasem dopada mnie myśl, zazwyczaj pod prysznicem albo przy kuchence gazowej które są MOJE, w MOIM mieszkaniu, że bycie dorosłym to jeszcze nie mogą bajka.
Kiedy się nim staje człowiek?
Mam pracę i bloga, mieszkanie, męża, dwa koty. Nie jestem dorosła, chociaż wiem, że mój Mąż jest. Czy to tkwi w mojej i naszych głowach? Nie myślę o sobie w kontekście osoby dorosłej, o niektórych znajomych również, inni za to objawiają mi się jako mocno stąpający po ziemi dojrzali ludzie. A mają często mniej lat niż ja. Nie przeżyli więcej, ale może mają coś takiego w sobie. Mąż mówi – stara dusza. Bardzo filmowo.
Moja mama w wieku 28 lat miała mnie, już pięcioletnią dziewczynkę.
A co ja niby miałabym robić z pięcioletnią dziewczynką dzisiaj?
Nie wiem, nie mam pojęcia. I nie zamierzam się dowiadywać.
A Wy jesteście już dorośli?
sukienka New Look / buty, torebka H&M / tatuaże, bransoletka nn / okulary C&A / naszyjniki Lili in the Garden
Ja w wieku 20 lat czuje sie staro. Moze dlatego, ze od roku mieszkam i utrzymuje sie sama, zaczely sie obowiazki, „dorosle” zycie. Ktore w ogole mi sie nie podoba. Tesknie za tym poczuciem szalenstwa, zyciem z dnia na dzien.
Koniecznie w piątek zrób sobie wieczorną sesję z Harrym Potterem, napij się kakao, a kiosku ruchu kup gumę balonową dla dzieci. Musisz sobie pomóc:)))))
Lena
Nadal nie dorosłam a juz 3cia osiemnastka za mną! 🙂 Jakos nie chce mi ie dorastać, wlączam za chwilę Alicję w Krainie Czarów 🙂
Ja ciągle mam wrażenie, że jestem jeszcze zbyt niedojrzała jak na swój wiek. Że jeszcze nie dorosłam do pracy, jeżdżenia samochodem, kupna mieszkania, założenia rodziny. Powoli jednak oswajam się z myślą, że nie mam już nastu lat. Mam zamiar zostawić sobie ten pierwiastek niedojrzałości i korzystać z tego, że ludzie wciąż biorą mnie za kilka lat młodszą, niż jestem naprawdę 😉
A ja mam 40 lat! w dokumentach i tylko tam. Szkoda, że nie widziałyście mnie ostatnio z zakupami na hulajnodze, a za mną dwie moje córki też na hulajnogach 🙂 O późniejszych zakwasach wiem tylko ja 🙂 Wiek to stan umysłu!