Pamiętacie pierwszy showroom z polskim designem, który niegdyś można było znaleźć na Mariackiej? Furia zmieniła lokalizację! Wcale nie jest dalej, ba! Dla niektórych pewnie bardziej „po drodze”. Na drugim piętrze w Galerii Katowickiej znajdziecie ubrania takich polskich marek jak Staff by Maff, Barracuda, Loff, Risk made in Warsaw, Lana Nguyen, Marthu… i wielu, wielu innych, często jeszcze młodych, nieznanych, ale bardzo obiecujących.
Nam bardzo spodobały się projekty Polanaka– idealne na nadchodzące chłodne dni – poncza, narzutki, długie i ciepłe kardigany w pięknych, zgaszonych barwach. Wśród projektów znalazły się także zabawne koszulki, bluzy i bluzki My Manifesto. Co w nich przykuło nasza uwagę? Indywidualne i inspirujące manifesty, którymi ozdobione są ubrania. Jednak zapomnijcie o krzykliwym napisie na t-shircie! My Manifesto to subtelne, delikatne hasła ukryte na rękawie, kołnierzyku. Drobne wykończenie sprawia, że nawet prosty t-shirt staje się niezwyczajny. Lona przymierzała się do przedłużanych kamizelek, które z jednej strony dodają powagi i robią nam nawet z najprostszej stylówki elegancki outfit. Podoba się?
Bądźcie czujni, bo Dziewczyny z Furii nie powiedziały ostatniego słowa i niemal każdego dnia proponują nowe projekty. A na stornie internetowej Furii możecie śledzić na bieżąco dostawy, a nawet zamówić na wynos 🙂 A nam może się uda namówić je na jakiś konkurs, co Wy na to?;)
Zerknęłam sobie na stronę Furii. Mają ogrom szarości i prostych fasonów. Świetne wyczucie stylu 🙂
prawda?:)) piękne, gustowne, proste i z klasą!