Becca już w Polsce! Teraz rozswietlacz Champagne Pop i inne bestsellery marki kupicie w Sephora i to z rabatem 20%!!!
kod rabatowy to B417E. Kosmetyki kupicie TUTAJ>
[tps_title][/tps_title]
Jeśli macie jeszcze wątpliwości jaki jest ostatnio mój ulubiony kolor… wszystkie łupy z amerykańskiej Sephory łączy imponujące złote wykończenie. I o ile wahałam się, czy jest sens je pokazywać, skoro nie da się ich w Polsce kupić, Wasze komentarze przekonały mnie, że jednak będzie wpis.
A ponieważ i do naszych Sephor wkrótce dotrze część świątecznych kolekcji, być może palety Marc Jacobs jednak będzie się dało kupić.
Mamy też dobre wieści dla fanek marki Becca – o ile nie zdarzy się jakiś horror, około lutego 2017 będzie je już można kupić w Sephorach w Polsce!
Zobaczcie, jak prezentują się kosmetyczne nowości – a po ujęcia video i swatche zapraszamy na nasze INSTAGRAMOWE STORY>
Becca x Jaclyn Hill Champagne Collection
Kolekcja limitowana we współpracy z youtuberką Jaclyn Hill: rozświetlacz Champagne Pop + róż Flowerchild, 38$
To duo kupiłam z dwóch powodów – po pierwsze uwielbiam Jaclyn Hill! Oglądam niemal każdy jej film i zauważyłam, że w kwestii blasku faktycznie warto zaufać jej wyborom (ma na punkcie glow totalną obsesję, a do tego dystans do siebie i wiedzę o kosmetykach, którą mogłaby obdzielić kilka wiodących u nas youtuberek). Drugi powód to zwykła ciekawość – w końcu jak można nie chcieć wypróbować, jak wygląda najsłynniejszy rozświetlacz na świecie i najpopularniejszy róż w asortymencie Becci.
No i mam! Pierwsze wrażenie? O mamo, jakie to mocne! Champagne pop mnie absolutnie przeraził, bo jest tak intensywnie złoty, jak podwójna, a nawet potrójna porcja MaryLouminizer The Balm (a ten jak wiadomo to rozświetlaczowy kiler i mój prywatny top rozświetlaczy). Barwa jest ciemniejsza i bardziej złota niż wynikało ze zdjęć w sieci, blask jest mega intensywny, wręcz lustrzany, a konsystencja bardzo miękka, gładka, maślana. Po skórze rozświertlacz rozprowadza się niemal jak krem i daje piękny złotawy blask.
Pierwszy szok szybko ustąpił zachwytom, nie mogę się doczekać, by zacząć go używać!
PS Róż Flowerchild jest bardzo podobny do Milani Luminoso (kolor i złote drobinki), ma natomiast dużo przyjemniejszą konsystencję. Zważywszy, że Luminoso to ulubiony róż Jaclyn, zupełnie mnie nie dziwi ta kombinacja. Całość zdecydowanie bardzo uniwersalna i mimo wszystko na co dzień i do wielu karnacji.
Marc Jacobs Object of Desire Palette
Uniwersalna paleta do makijażu oczu i twarzy, kolekcja święta 2016, 69$
Cóż, miałam dylemat między dwiema paletami Tarte, a tu niespodziewanie pojawił się Marc i zgarnął pulę rezerw finansowych 😀 W Tarte ciągle brakowało kolorów, albo rozświetlacz był nie taki (czyli perłowy, nie znoszę i nie noszę niczego, co błyszczy na srebrno/biało). Tymczasem Object of Desire ma pięknie i prosto skomponowaną kolorystykę. Bronzer idealnie nie-za-ciepły-nie-za-chłodny (taki, który nada się do konturowania, ale i na całą twarz), neutralny chłodnawy róż oraz szampański rozświetlacz (to nowość w gamie MJ, premierowy kolor w tej palecie). Ma też kombinację cieni matowych i połyskujących, w tym ciekawe fiolety (bardzo korzystne dla zielonych oczu, ładnie podbijają kolor tęczówki). Konsystencja, jak to u Marca, fantastyczna. Jeszcze nie sprawdzałam, czy cienie się osypują, dam znać w kolejnych wpisach.
Wspaniałe wrażenie robi kasetka, w których zamknięto paletę. Wygląda jak luksusowy portfel lub kopertówka. To złote tworzywo z dekoracyjnym frędzlem robi takie wrażenie. Bardzo podoba mi się fakt, że paleta zamykana jest na zamek. Naprawdę to ułatwia życie w podróży, a paletę uniwersalną chciałam mieć właśnie po to, by móc ją zabrać zawsze i mieć z głowy kombninowanie, jak pomieścić się z kolorówką (wystarczy paleta, podkład, puder, tusz i gotowe).
Wady? Na razie jedna, ale spora. Lusterko w opakowaniu nie jest zbyt duże, w dodatku otwarte ma tendencję do samozamykania się, co na pewno w podróży będzie denerwujące. Przeczuwam, że na wyjazdach jednak będę używać lustra z puderniczki.
Tarte, Tarteist Toolbox Brush Set
Zestaw pędzli do makijażu twarzy i oczu w dekoracyjnej kasetce, kolekcja święta 2016, 44$
Najpiękniejsze pędzle, jakie widziałam w życiu. Oczywiście robią wrażenie, bo są całe metalowe i do tego w kolorze złotym, ale gdybyście widziały, jak bardzo napakowane są włosiem. I jakie to włosie jest mięciutkie i sprężyste! Skusiłam się na nie przez wygląd – a jakże – ale także dlatego, że wśród pędzli do twarzy wciąż nie mogę znaleźć ideału do rozświetlacza, pudru sypkiego i korektora. Biorąc pod uwagę, że tu mam 5 pędzli, ale aż 9 różnych kształtów i wielkości włosia, cena 44 dolarów nie robi już takiego wrażenia.
Bo to cena jak za Zoevę, a w zestawie jest jeszcze piękna, mocna i wielofunkcyjna kasetka (poza pędzlami zmieści się tam też parę kosmetyków, myślałam też by używać jej jako kasetkę na biżuterię). Nie mogę Wam jeszcze napisać z przekonaniem, że znalazłam pędzelkowy ideał, ale z pewnością mogę napisać, że Tarte rokują bardzo dobrze. I wielka szkoda, że nie można ich kupić w Polsce (i z tego co wiemy, nie zapowiada się w tym ani przyszłym roku).
A jakie kosmetyki dostępne w USA są Waszymi świątecznymi marzeniami?
Przepiękne pędzle, wszystko mi się podoba ale pędzle wyjątkowo! Może dlatego, że dwustronne, dobry pomysł 🙂
Już się nie mogę doczekać lutego! Mam nadzieję, że u nas pokaże się Becca.. Świetna paleta 🙂 Pozdrawiam 🙂
Becca od dziś w Sephorze!
Najbardziej zazdroszczę pędzli MJ-a <3
Ale cudowności, a paleta boska! Będę jej wypatrywać 🙂
becca wygląda pięknie <3 ale i tak najładniejszą kolekcją ma Guerlain na święta ;D