Nowe korygujące serum Basiclab z RETINALEM: silne jak retinol, ale bez podrażnień? Sprawdzamy!

Gorąca premiera Basiclab już u nas! Miałyśmy okazję testować nowości marki jeszcze przed tym, jak zostały wprowadzone do sprzedaży, dlatego opowiemy, czy i jak działają. A także, dla kogo retinal będzie lepszy, niż retinol i czym różnią się te składniki.


A do tego mamy dla Was -20% na kosmetyki Basiclab!



Retinol i retinal – co mogą zrobić dla skóry?


Przebudowa skóry, zniwelowanie zmarszczek i przebarwień, zdrowy blask, ale równocześnie wyregulowana produkcja sebum. To zalety retinolu – najbardziej przebadanego składnika aktywnego w pielęgnacji. Jednak ten książę nie jest bez wad. Stosowanie retinolu może uwrażliwiać skórę, powodować zaczerwienienia, przesuszenia, czasowe pogorszenie stanu cery. Wiele osób ma problem z retinolem – szybko się zniechęca i nie chce kontynuować kuracji.

Przeczytaj także: Czas na retinol! Jak zacząć kurację, jak często stosować i który wybrać?

Na szczęście nasz pielęgnacyjny arystokrata ma młodszego brata: retinal. Czym się wyróżnia? W przeciwieństwie do retinolu, retinal ma działanie przeciwbakteryjne, jest więc częściej polecany osobom ze skłonnościami do trądziku i stanów zapalnych.


Konwersja retinoidów


Zarówno retinol i retinal to pochodne witaminy A. Najbardziej aktywne pochodne dostępne bez recepty. Nazywamy je zbiorczo retinoidami. Gdy dostarczamy je do skóry wraz z kosmetykami, retinoidy przekształcają się tam do formy aktywnej, kwasu retinowego.

Estry retinylu (np. retinylpalmitate) → retinol  → RETINAL (retinaldehyd)→  kwas retinowy (aktywny składnik wykorzystywany przez skórę).

Im więcej przemian na drodze składnika, by stał się aktywny, tym większe straty ‚mocy’. Ponieważ retinol potrzebuje 2 przemian do formy aktywnej, a retinal tylko 1, przyjmuje się, że do osiągnięcia tej samej siły działania, której potrzebuje 1% retinolu wystarczy 0,1% retinalu. To dlatego stężenia retinalu na opakowaniach kosmetyków są zwykle 10x niższe, niż retinolu.

W przypadku seum Basiclab z retinalem 0,07% możemy przyjąć, że odpowiada ono mniej więcej 0,7% retinolu. A wersja mocniejsza serum z 0,15% retinalu może być odpowiednikiem serum retinolowego 1,5%. Retinal może zadziałać mocniej przy mniejszym stężeniu i mniejszej ilości podrażnień i łuszczenia.


Czy retinal naprawdę działa?


Z mojego doświadczenia retinal działa tak samo dobrze jak retinol, ale występuje często w lżejszych formułach kosmetyków (co jest związane z mniejszym potencjałem wywoływania podrażnień).

Po prostu kosmetyk z retinalem ma więcej zalet, gdy cera jest skłonna do przetłuszczania/podrażnień/wyprysków. Są to: dodatkowe działanie przeciwbakteryjne, mniejszy potencjał drażniący, często lżejsze formuły kosmetyków.

Dużo, naprawdę bardzo dużo zależy od konkretnej formuły, dlatego to ważne, by nie rzucać się na nowy składnik tylko dlatego, że jest modny. Warto znaleźć konkretny dobry dla siebie produkt i mądrze go wkomponować w swoją pielęgnację.


Agent 007 w mojej pielęgnacji


Nowe serum korygujące Basiclab z retinalem 0,07% zostało żartobliwie określone przez markę mianem agenta 007. Bardzo polubiłam tę analogię i po sumiennym używaniu serum co 1-2 noc (to częstotliwość dla zaawansowanych, początkującym wystarczy co 4-5 dni) przez prawie miesiąc widzę, jak skuteczny jest ten kosmetyczny James Bond.

W tym sezonie jesienno-zimowym używałam tylko kosmetyków z retinolem (o stężeniu od 0,1 do 0,3%) i choć nie doznałam podrażnień ani przesuszenia na twarzy, te zdarzyły się kilkukrotnie na skórze szyi (która u mnie jest bardziej wrażliwa, cieńsza).

Oczywiście nie jest to nic, czego nie da się wyrównać pielęgnacją (bardzo polecam swój wpis o tym, jak dobierać rutynę podczas stosowania retinolu i jakich składników dodatkowych szukać w kosmetykach). Ale! Przy stosowaniu serum Basiclab z retinalem ani razu nie miałam żadnych symptomów przesuszenia. Zero podrażnień, łuszczenia, zaczerwienienia, nic! A przy tym nie mam wrażenia zmniejszenia efektywności kuracji (zarówno retinol, jak i retinal służą do kuracji długodystansowych, trzeba 3-6 miesięcy, by zobaczyć pełny efekt).

Tak dobra tolerancja składnika przez skórę nie jest tylko zasługą samego retinalu. Liczy się właśnie cała formuła – wzbogacona w przypadku serum Basiclab w wiele świetnych składników wspomagających zdrowie skóry.

Bardzo podoba mi się, że dodano karnozynę (składnik rozjaśniający przebarwienia), witaminy C i E oraz koenzym Q10 (przeciwutleniacze), a także ceramidy i fosfolipidy, które na bieżąco zabezpieczają skórę przed ewentualnymi podrażnieniami wywołanymi przez retinal.

A wiecie, co jest najfajniejsze? Że przecież używam wersji 0,07% retinalu, czyli odpowiednika 0.7% retinolu – a zatem kosmetyku o mocy nawet 7-krotnie większej, niż poprzednicy. A mimo to nie odczuwam ŻADNYCH negatywnych skutków działania retinoidów.

Cierpliwie zużywam swoją buteleczkę serum 007, aby potem spróbować jeszcze zwiększyć moc retinalu wprowadzając mocniejsze serum (to z 0.15% retinalu). Będę dawać znać na Instastories, jak się sprawdza.


Które serum wybrać?


Dla mnie sprawa jest prosta – nie zaczynam od najmocniejszego. I Wam też radzę na start wybrać agenta 007. Jeśli stosowałyście już w tym sezonie retinol, albo kiedykolwiek wcześniej retinal (i wiecie, że skóra dobrze reaguje na ten składnik) od razu w butelce 30 ml. A jeśli to Wasz pierwszy retinoid, albo macie obawy przed wprowadzeniem tego składnika – marka zrobiła mniejsze butelki o pojemności 15 ml. Tańsze i dobre na start.

Dla zaawansowanych serum z 0,15% retinalu będzie wejściem na kolejny level retinoidowej kuracji.

Wśród nowości Basiclab pojawiła się też nowa emulsja do mycia twarzy – przeznaczona szczególnie dla bardzo wrażliwej i przesuszonej skóry. Dermatologiczna emulsja myjąca jest ratunkiem dla tych, których skóra uwrażliwiła się w trakcie kuracji dermatologicznych i potrzebuje złagodzenia, natłuszczenia i odbudowy. Ponieważ ani ja, ani Milena, nie doświadczyłyśmy żadnych negatywnych skutków kuracji retinalem, używamy jej jako emulsji do demakijażu (pierwszego kroku dwuetapowego oczyszczania) i w tej roli sprawdza nam się na co dzień.


Rabat dla Was od Basiclab


Jak pewnie wiecie, Basiclab od dłuższego czasu wspiera naszego bloga, a my dzięki tej współpracy możemy nie tylko testować nowości, ale też mieć dla Was rabat na zakupy.

Jeśli kupujecie kosmetyki sklepie internetowym Basiclab pamiętajcie, że z kodem BLESS macie -20% zniżki na wszystkie produkty w pełnej cenie. Ten rabat jest stały – korzystacie, kiedy potrzebujecie.


Potrzebujecie o nich więcej rekomendacji kosmetyków Basiclab? Zobaczcie wpis Mileny o 8 najlepszych kosmetykach Basiclab do cery suchej i wrażliwej.

A jeśli macie jakieś pytania o kuracje retinoidami, zostawcie je w komentarzach.

Wpis przygotowany we współpracy z Basiclab

Leave A Comment

Podobne wpisy

Strona, którą właśnie przeglądasz wykorzystuje pliki cookies. Ich wykorzystanie możesz modyfikować w ustawieniach swojej przeglądarki. Zostawiając komenatarz czy pisząc do nas e-mail, pamiętaj, że Twoje dane są zabezpieczone.
Akceptuj Cookie.
x