Dziewczyny, Chłopaki! Mamy dzisiaj dla Was niemałą gratkę. Lubimy zakupy, to oczywiste. Zwłaszcza w miejscach sprawdzonych. Jeśli do dobrych zakupów dorzucimy przyjemny dzień z wizażem, fryzjerem i pyszną kawą w tle, dodatkowo uwieńczony sesją zdjęciową, to nie ma możliwości, by nie było miło.

W doborowym towarzystwie 12 blogerek zawitałyśmy w sobotę do warszawskiego studio Cukry na zaproszenie marki Braun. Tam, w ramach kacji #BreakFree promowanej przez globalną ambasadorkę marki, Jessicę Albę, poznawałyśmy tajniki pielęgnacji ciała oraz dbania o pewność siebie i poczucie piękna.

No to jesteśmy! Wróciły z wojaży pełne energii i fantastycznych wspomnień, którymi chcemy się z Wami podzielić. Dzisiaj pierwsza część ‚napadu na stolicę’, poświęcona spotkaniu ambasadorek beGlossy i warsztatom kulinarnym Braun z Janem i Anetą Kuroniami (Janek jest z premedytacją wymieniony pierwszy, bo był bezpośrednio zaangażowany w ratowanie smaku naszego beznadziejnego koktajlu, ale o tym już za chwilę).

Jaki był wasz ulubiony kolor w dzieciństwie? Mój, zdecydowanie, niebieski. Taki jaśniutki, koloru pogodnego nieba. Dokładnie ten, który przypisany jest małym chłopcom 🙂 I choć nie jestem fanką ubierania się pastelowo (tak, niby bardzo modne, ale jednak w tego typu stylizacjach często wygląda się dość infantylnie, szczególnie nosząc włosy w kolorze blond), dla niebieskiego zawsze zrobię wyjątek.

Strona, którą właśnie przeglądasz wykorzystuje pliki cookies. Ich wykorzystanie możesz modyfikować w ustawieniach swojej przeglądarki. Zostawiając komenatarz czy pisząc do nas e-mail, pamiętaj, że Twoje dane są zabezpieczone.
Akceptuj Cookie.
x