Sześć ulubionych produktów do stylizacji brwi

Kiedy wracam do swoich starych zdjęć (albo takich sprzed czterech lat), to zazwyczaj uderza mnie fakt braku brwi. I to nie chodzi wcale o to, że nie posiadam tak mocno pożądanych dzisiaj włosków. Oj nie! Mam, i to całkiem ciemne, gęste i o dobrym kształcie. I właśnie w tym chyba był cały problem – jako, że zawsze były, to nigdy nie poświęcałam im szczególnej uwagi.

Jeszcze kilka lat temu nie istniały dla mnie produkty kosmetyczne do brwi. Za to czasem dałam się ponieść fantazji i wyrwać nieco zbyt dużo włosków. Szczęśliwie, finał moich eksperymentów nie okazał się tragiczny. Włoski są. Odrosły, może w niektórych miejscach odrobinę rzadsze, ale nie mam na co narzekać.

No to skoro nie narzekam, to o co mi chodzi? Ano o to, że dobrze zrobiony makijaż brwi sprawia, że twarz nabiera wyrazu. Nie mniej, ni więcej. A skoro kult brwi trwa od kilku sezonów, to chcę dołożyć swoja cegiełkę i wrzucić moje ulubione produkty do stylizacji brwi.

Także włoski na start!

• MAC, Eye Brow kredka w kolorze Stud

Ultra cieniutka i bardzo precyzyjna kredka MACa, to jeden z moich stałych gości w kosmetyczce. Bez problemu dorysuję sobie nim brakujące włoski, zagęszczę brwi, poprawię ich kształt. Rysik jest naprawdę niewielki, ale pozostawia mocny kolor. Wystarczy jeden szybki ruch i już powstaje idealna imitacja brwi. Bardzo dobrze się ją również wyczesuje, ale niestety nie posiada własnej szczoteczki. To produkt, który sprawdzi się zarówno u osób, które nie muszą się bardzo napracować, by wypełnić brwi, ale także u dziewczyn, które wymagają od produktów niezawodności w rysowaniu brakujących włosków. Taki jest Eye Brow, choć trzeba mu przyznać, ze wykręcany rysik nie jest wydajny. Ale efekt pozostawia świetny!

---

• Make Up For Ever, Pro Sculpting Brow, kredka 3 w 1 w kolorze 40

To produkt, który ma w sobie wszystko. Jeśli szukacie czegoś, co zapewni Wam makijaż brwi na 100% to właśnie znaleźliście. Jest rysik, spiralka do czesania i poduszeczka z cieniem, którą pięknie podkreślimy łuki brwiowe. Rysik wysuwamy i chowamy, a on sam w dotyku przypomina mocno zbity silikonowy żel, oczywiście dający wyraźną barwę na skórze! To znów niezwykle precyzyjne narzędzie, które pięknie wypełnia ubytki, a także łatwo się wyczesuje. Lubię naszkicować nim cały kształt brwi, pokolorować braki włosków, a następnie bardzo mocno wyczesać brwi. Efekt jest naturalny i subtelny, więc spodoba się osobom, które debiutują w temacie, albo potrzebują czegoś dziennego.

• Benefit, Gimme Brow, żel do brwi w kolorze 3

To chyba jeden z najbardziej kultowych produktów do brwi, i kto raz go użył ten zaświadczy, że to nie jest zwykły żel. Jego siła tkwi w drobnych włókienkach zanurzonych wewnątrz kosmetyku, które mocno przylegają do naszych włosków oraz skóry.  Dodają objętości łukom brwiowym, wypełniają brakujące miejsca. Zaletą żelu jest również piękne rozczesywanie i ujarzmianie kształtu brwi, a także długotrwały efekt stylizacyjny. Brwi przez wiele godzin pozostają w idealnym kształcie, są pięknie wyczesane i błyszczące. Jeśli nie mamy pełnych brwi, to będziemy potrzebować do pomocy kredki, którą naszkicujemy sobie wymarzony kształt. Całość oczywiście wypełniamy żelem Benefit.

---

• Smashbox, Brow Tech – wosk i cienie do powiek, paleta #SHAPEMATTERS

Gdyby Bless przyznawał nagrody za najbardziej niezawodne produkty, to paleta Smasha byłaby bezkonkurencyjna. Doskonałe pudry do konturowania, napigmentowane i trwałe cienie i na dodatek produkty do brwi, które wystarczają do stworzenia pełnego makijażu oka. W zestawie znajdujemy wosk i dwa cienie. Rozpoczynam zawsze od wyczesania włosków i aplikacji wosku – brwi są ułożone, utrwalone, wystylizowane. Nie do ruszenia! Następnie, przy pomocy skośnego pędzelka (może być ten z palety) wypełniam brwi kolorem. Na pierwszy rzut oka barwy cieni są dość jasne, ale rezultat jest naturalny i ładny. I mimo, że są to cienie, więc wymagają w teorii więcej skupienia, to makijaż brwi tworzę w tempie ekspresowym.

• Dior, Powder Eye Pencil w kolorze 453 Sable Sand

Kredka Diora jest chyba najbardziej “zwyczajna” z całego zestawienia. Jednak ma w sobie coś, co sprawia, ze znajduje się w gronie moich faworytów – super miękkość! Dla jednych będzie to wada, dla mnie ogromna zaleta. Jak sama nazwa mówi to pudrowa kredka, więc kosmetyk świetnie się rozciera i pozostawia trwałą barwę. Bardzo subtelnie rysuję nim linię brwi i wypełniam kolorem, a następnie mocno rozczesuję spiralką. Efekt jest natychmiastowy. W zestawie z kredką dostajemy także strugaczkę. Trzeba być jednak dość ostrożnym i traktować produkt delikatnie; można złamać rysik. To fajny kosmetyk dla pań lubiących klasykę.

---

• Eveline, ArtScenic korektor do brwi 3w1, kolor Brown

Na samym końcu zestawienia najbardziej neutralny produkt, który idealnie dopełni makijaż brwi. Jest to lekki żel, którego zadaniem jest subtelne przyciemnienie, nabłyszczenie i uformowanie kształtu brwi. To prawda, że żel jest delikatny i pozostawia niewiele koloru, ale dla posiadaczek pełnych brwi będzie fantastyczny! Ułoży je, wyczesze i doda blasku. Co prawda nie wypełnia ubytków, ale kiedy porządnie wyczesze włoski, to braki są niezauważalne. To ostatni krok makijażu brwi, ale z powodzeniem możemy używać go w dni, kiedy nie mamy ochoty na mocny makeup. Brwi będą idealne!

A jakiego produktu używacie Wy?