A że, jak już wspominałam, fotki były robione w drodze z pracy na zakupy, prezentuję więc Waszej ocenie swoje oblicze codzienne. Takie do biegania, załatwiania, mierzenia. Czyli bez obcasów (no nie czarujmy się, kto w aktywny dzień nosi obasy?), bez sukienki, bez fantazyjnych dodatków na szyi czy w uszach. Za to w prostej spódniczce-tulipanie, kwiecistej koszuli z denimowymi wykończeniami przy mankietach, z wielką, mieszczącą skarby całego dnia torbą i koniecznie w ulubionych czarnych Melissach, które nad skórzanymi butami maja te przewagę, że ząb czasu ich nie nadgryzie (ostatnio się zastanawiałam, czy Melissy się w ogóle niszczą? Mam 3 pary od ponad roku, wszystkie wyglądają jak nowe), a z nagłego ataku deszczu i tak wyjdę suchą stopą.
Miałam się nie chwalić i kończyć już tę zapowiedź, ale… no nie da się! Muszę, koniecznie muszę się pochwalić dwoma skarbami widocznymi na ręce – pierwszym w lonowej historii misiem Tous, który w towarzystwie kolorowych koralików ze szkła murano od ponad tygodnia nie chce zejść z mojej ręki, a także kolorową bransoletką z pacyfistycznym przesłaniem od Lemon Gallery. Niby wrzesień w kalendarzu, a na ręce nadal lato. A sercu zaś… ciągle maj!
bardzo ładnie wyglądasz 🙂 cały set świetny, pozdrawiam!
swietne zdjecia!
super koszula…bardzo pasuje Ci ten look:)
beautiful floral blouse <3
serenamariposa.blogspot.com
Twój codzienny look pasuje Ci w 100%!
Jest kobieco, a przy tym wygodnie!
W Katowicach jeśli już jestem to tylko przejazdem, ale zgodzę się z tym, że miasto zawsze wita mnie kolorowymi motywami – chętnie zawitam tam kiedyś na dłużej niż pekapowe-przesiadkowe-dwadzieścia minut :))
pozdr. AL / Alice! wake up!
Wy to kochacie te Katowice pomóżcie mi też się zakochać, zawsze widzę Wasze zdjęcia w ciekawych miejscach, o których ja nie miałam pojęcia
Fatima to jest przejście podziemne na sokolskiej, przy Angelo 😀
Ale masz piękne baleriny, prawdziwe cudo!
Wyglądasz świetnie!:) Paznokcie szczególnie zwróciły moją uwagę!:)
Całusy!
świetny zestaw, wszystko idealnie ze sobą połączyłaś, koszula jest urocza 🙂
Ekhm, zestawu nie ma co komentować, bo wiadomo- kobieco, wygodnie, ale z pazurkami.
ale za to- ja Katowic nie znoszę! Pojawiam się tylko wtedy, kiedy muszę. Przebiegam, załatwiam i zmykam. Jakoś nie potrafię doszukać się tam niczego 😉 (nooo oczywiście tylko centrum mam na myśli). A w kilku miejscach to najchętniej zostawiłabym bomby 😉
Alcyno, jako człek mieszkający w Katowicach, obrażam się ;)))
Lena:DD
przesliczna koszula – pieknie to razem wyglada:))) pozdrawiam
Cudowna koszula! 🙂
jako maniaczka bransoletek oczywiście , że powiem SĄ REWELACYJNE , ale koszula wymiata;) PIEKNA;)
Podobają mi się takie „zwykłe” stylizacje na każdy dzień. Rzadko można sobie pozwolić na mega wysokie buty i ekscentryczne stroje. Tyle świecidełek a gdzie obrączka? 🙂 Pisałaś przecież, że masz męża 🙂
ja w imieniu Lony, w obrączkowej sprawie 😉
Lona uwielbia świecidełka, ale.. akurat pierścionki są najniżej w rankingu. Przy takiej ilości bransoletek, zwyczajnie z nich rezygnuje.
🙂
lubię takie kroje spódniczek, sama ostatnio poszukuję takiej idealnej ;d zestaw bardzo, bardzo mi się podoba 😉
ładnie wyglądasz 🙂
Bardzo ładnie Ci w tych kolorach 🙂 świetnie dopasowane do urody !
Świetnie wyglądasz na tym 🙂 co do wszelakich graffiti jest to głównie związane z tym, że Katowice walczyły o Europejską stolicę kultury. Nie udało się, ale projekt przez któryś rok już ciągnięty, z dobrym skutkiem. Mnie najbardziej jara, że Swansky przyjechał do Katowic i zrobił tutaj swoje 🙂 choć stać go na więcej. Z tego, co wiem pod rondem też jest coś, ale dawno tam nie byłem. Pamiętam swego czasu, że na rondzie jak tramwaje stają to byli „leżący” ludzie naklejeni 😉 bardzo mi się to podobało. Cieszy mnie to, że Street Art zagościł w Kato. Żeby tylko tak więcej się działo, bo Warszafka i Wrolove zabrali nam wiele imprez…
Pięknie wyglądasz:)
http://nicmadrego.blog.pl/2012/09/06/z-cyklu-internet-zniesie-wszystko-szafiarki/
Polecam przeczytać.
Na każdym blogu ten sam link 🙂 Nie warto czytać, kolejny pseudo profesjonalny tekst którym autorka chce sobie podbić statystyki 😉
Oj, Callista ma całkowitą rację. Tekst jest napisany słabym językiem, autor nie ma pojęcia o zjawisku „szafiarka” i przede wszystkim kultura języka poniżej poziomu.
widzę, że trafiłaś na ładną pogodę ;P
Też myślałem, nad sesją na sokolskiej, ale brak czasu sprawia, że tam chyba nie dotrę ;P
Genialne paznokcie! 🙂
Pozdrawiam.
Wspaniała stylizacja, koszula jest prześliczna 🙂
no wkoncu cos w czym wygladasz dobrze! bravo!!!
świetne zdjęcia i paznokcie ;D
Bardzo fajnie wyglądasz!!! Jej, świetnie <3! Tło zdjęć jest super… No wgl zdjęcia są świetne! Bardzo mi się podoba 🙂
Cały look bardzo mi się podoba ale koszula wymiata!
fajne grafiti.
http://a-cup-of-ideas.blogspot.com/
tak!!!! 😉 Graffiti w Kato to ostatnio pogrom, ciągle coś nowego widzę i ciągle mnie coś zaskakuje na ścianach bloków i nie tylko, super pomysł!
Co to stylizacji bardzo podoba mi się bluzka z wiązaniem , przez całe lato mi chodziła po głowie aż w końcu sezon się kończy i już mi jej zakup nie wyjdzie chyba hehe 😉
Pozdrawiam Ania 🙂
Katowice mają faktycznie dużo urokliwych miejsc, ale ja jednak jestem fanką Gliwic 🙂
A co do Twojej stylizacji, to wszystko bardzo mi się podoba. Baleriny wyglądają na bardzo wygodne, a przede wszystkim lubię w nich to, że są proste, czarne i klasyczne 🙂
Blue is my favorite color and you presented it well!!! xxx
Jaka ładna spódniczka!:)
Twoje codzienne wydanie bardzo mi się podoba..i ten manicure w kropeczki..suuper 🙂
Świetna koszula!
babcina ta bluzka i kilka lat dodaje
Bluzka w kwiatki ma śliczne kolory, a balerinki Melissy są cudowne!
A myślałem, że wzór kwiatowy już mi się znudził…:)
Cudowna stylizacja!!!Wspaniałe paznokcie. Obserwuję i zapraszam do mnie:-)