Za oknami już trochę jakby jesień, więc wreszcie mogę bez wyrzutów sumienia nosić makijaże w ciepłych tonach aż do znudzenia. Zwłaszcza, kiedy w moje ręce wpada paletka, która sama prosi się o rozmarzone, metaliczne i kobiece makijaże. Po NYX Ulimate Shadow Palette w kolorze Warm Neutrals sięgam w ostatnich dniach najczęściej.
I zdecydowanie nie bez powodu! Co ma w sobie takiego, że mam ochotę używać jej nagminnie?
Dane techniczne
Wewnątrz lekkiej, plastikowej paletki znajdujemy szesnaście cieni. Wśród barw mamy dwa beże (jaśniejszy i bardziej cielisty), ale brakuje w niej czerni. Najciemniejsze kolory to brązy; mocno czekoladowy z drobinami oraz brązowo-fioletowy odcień. Cała reszta kolorów to mieszanka matowych i metalicznych cieni o złotych, brązowych, rudych, miedzianych i kawowych barwach. W palecie nie ma lusterka, ale kompaktowy kształt i tak kusi, by zabrać ją ze sobą w podróż.
To maleństwo kosztuje około 85zł, więc cena wydaje się być bardzo atrakcyjna. Zwłaszcza jeśli dopiero zaczynamy zabawę z ciepłymi tonami.
Czas na praktykę
W mojej kolekcji ciepłych paletek siedzi ideał, Anastasia Beverly Hills – Modern Renaissance, więc konkurencja do zdobycia mego serca jest spora. Ale NYX zdołał sprawić, że Nastka ma chwilę odpoczynku. Cienie, zwłaszcza metaliczne kolory (jest ich siedem) mają super mięciutką konsystencję, w dotyku przypominają masełko i nakładane na powiekę palcem bądź pędzelkiem dają naprawdę wyrazisty błysk, który utrzymuje się bez trudu przez wiele godzin. Moim faworytem jest piękny żurawinowo-miedziany odcień. Aplikuję go nachalnie niemal do każdego makijażu. A nałożony na mokro jest jeszcze bardziej intensywny.
Cienie matowe nie są aż tak mocno napigmentowane jak ABH (czy Too Faced lub Smashbox), ale spokojnie możemy stopniować zaciemnienie, bardzo przyjemnie się blendują, nie tworzą burych plam. Nakładane na siebie tworzą piękne gradienty kolorów. Dziewięć odcieni sprawia, że mamy szeroki wybór; bez trudu stworzymy również nudziakowy makijaż, niekoniecznie w tak mocno rudo-ciepłych barwach. Paletka może służyć jako opcja do lekkiego, dziennego makijażu „na szybko”.
Komu i dlaczego?
Jeśli kochasz ciepłe tony, to naprawdę jest to cacuszko, które sprawi Ci wiele frajdy. Bo z kolorami świetnie się pracuje, a błysk rudych, złotych i brązowych cieni metalicznych poprawia nastrój.
To również fajna opcja dla początkujących. Dostajemy produkty wysokiej jakości, ale nadal w przyzwoitej cenie. Nauka cieniowania i rozcierania jest prosta, bo jakość pozwala na zabawę i wybacza brak techniki.
No i jeśli macie jasną tęczówkę, podobną do mojej, to widzicie jak doskonale te barwy podkreślają jej kolor. W ostatnim czasie usłyszałam mnóstwo komplementów od nowo poznanych osób, które myślały, że mam szkła kontaktowe. I za każdym razem na oczach była właśnie Warm Neutrals. Także to jest argument!
Ultimate Warm to moj must have zwlaszcza teraz jesienia 😉
One są na jesień stworzone!
Kolorystyka cieni idealnie wpasowuje się w moje upodobania:)
Jak będziesz miała szansę podotykać, to polecam. Super mięciuchy!
Paleta paletą, ale nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę tych brwi i rzęs. U mnie pięć włosków na krzyż ???
Dziękuję:**
Ale to m też swoje wady:D Bo włoski lubiły się pokazać w miejscach, o których nie marzyłam;) Niech żyje laserowa depilacja;)))
Świetne…w moim guście 😉
Bardzo polecam:))))