No dobra, przesadziłam – szkoła ukończona 15 lat temu, nikt nie uwierzy, że mam coś wspólnego z Harrym Potterem. Ale właściwie mam! Z Harrym, a jeszcze bardziej z Hermioną. Także ta dwójka (bardziej lub mniej świadomie) wybierała ubrania w stylu college. Casual z odrobiną retro elegancji, emblematy szkoły, klasyczne tkaniny i fasony ubrań… Więcej inspiracji? Proszę bardzo – Blair Waldorf, niezapomniana zakupoholiczka z Upper East Side, gwiazda Plotkary. Jej podkolanówki, baleriny, białe koszule, a przede wszystkim kraciaste spódnice i opaski przywołują na myśl college w niemal czystej (choć nieco bardziej wyrafinowanej, snobistycznej) postaci.
Nie tylko do szkoły
Ja z college najbardziej kocham granat, kratę, charakterystyczne guziki przy marynarkach, a także okulary nerdy. W czasach, gdy ubrania sportowe można nosić zawsze i wszędzie (pamiętacie wpis o trendzie #Althleisure?), fajnie czasem posnobować na uczennicę z dobrego, angielskiego domu z tradycjami 😉
Koszula w kratę, marynarka Essa Trends / spodnie z aksamitu Paris Woman / buty Gino Rossi / torba McArthur /
zegarek Lorus (mod. Prince) / okulary Sisley
Śliczna jest ta marynarka i buty. Też lubię granat 🙂
Teraz widzę, że marynarka nieco za duża, za to jaki kolor 😀 Dziękuję!
Ilonka pięknie wyglądasz, jakoś tak inaczej ale jak zawsze super 😉 Torebka i buty miodzio!
to pewnie ta mądrość płynąca z okularów… czasem żałuję, że nie mam wady wzroku 😀