Kronika pewnej ciąży, odcinek 104. No nic nie poradzę, ale widząc kolejne zdjęcia ze swoją osobą w roli głównej w oczy rzuca się wyłącznie rosnący brzuch (chyba zaczynam rozumieć, co czują kobiety w wieku średnim oglądając na swoich zdjęciach nowo pojawiające się zmarszczki). Pal licho nawet jego wielkość czy fakt, że nieco utrudnia niektóre czynności życiowe (ooo, spróbujcie sobie włożyć piłkę między klatkę a uda i pomalować paznokcie u stóp – wrażenia murowane :D), ale widok brzucha to dla mnie za każdym razem zapowiedź podróży w nieznane, która zbliża się wielkimi krokami. Wszyscy straszą, że będzie płacz i zgrzytanie zębów, nieprzespane noce, tygodnie bez makijażu i dni spędzone w niezwykle modnych piżamach i dresikach. Może to i lepiej, że już teraz musiałam zapomnieć o szpilkach, bo chyba faktycznie przez parę miesięcy ich nie założę (no, chyba że jak Anna Mucha będę paradować z wózkiem na szpilach ;)). W zamian koleżanki i rodzina zapewniają, że życie nabierze kolorów, a związek głębi. Bo, jakkolwiek wszyscy się boją porodów, nikt nie żałuje ich skutków.
Czekam więc sobie z nadzieją na fajerwerki. W luźnej sukience, superwygodnych butach, z ulubioną torebką, dwoma sercami (nie licząc własnego) i z uśmiechem 104. Trzymajcie kciuki, by było warto.
Świetna fryzurka ! 🙂
wyglądasz pięknie 😉
ja u stóp pazurki nawet w 9 miesiącu pomalowałam 😛 a w obwodzie brzucha miałam coś koło 120 cm, tylko ile przy tym gimnastyki było 😛
Ale śliczny brzuszek <3
Bardzo dobrze wyglądasz, Ilona. 🙂 Promieniejesz i ciąża wyraźnie Ci służy. 🙂
Wyglądasz kwitnąco! 🙂
hehe na pewno warto :)Wyglądasz pięknie, buziaki!
wow wyglądasz rewelacyjnie <3
Gratulacje, wyglądasz kwitnąco.. Pozdrawiam 😉
Pieknie wygladasz! Jak ogladam kobiety w ciazy przypominaja sie wlasne odczucia i rozterki. I ta gimnastyka przy malowaniu paznokci tez;)))
Powodzenia! Pozdrawiam serdecznie. Anka
pierwsze zdjęcie genialne:)
hot mama!
Wyglądasz rewelacyjnie:)
Pozdrawiam
Pięknie wyglądasz ! 🙂
Wyglądasz zjawiskowo!
ale kwitniesz! Połączenie sukienki i kamizelki boskie! ♥
Moja Ciocia mówi, że jeden kopniak w brzuszku rekompensuje jej cały trud podczas ciąży, myślę, że tak samo będzie ze spojrzeniem, uśmiechem czy pierwszymi słowami, krokami pomiędzy płaczliwymi i pełnymi zmęczenia dniami 😉
Ja za dwa tygodnie mam termin i szczerze nie moge sie juz doczekac, nie obchodza mnie juz nawet komentarze jak to bardzo boli itp. Paznokcie u stop nadal maluje, zajmuje mi to godzine dluzej, pol domu wyremontowalam, dzis nawet plot malowalam haha, takze wszystko zalezy od Ciebie Kochana jak bedziesz wygladac przed czy po ciazy, buziaki i powodzenia xxx
Klasycznie i pięknie ;))!
Piękna mama;)
Wyglądasz przepięknie! 🙂
Co do poporodowych mitów – zdarza się oczywiście tak, że kobieta po porodzie ma wszystkiego dość i prawie, nosi dres, zajmuje się tylko dzieckiem, nie ma przyjaciół, jest smutna. Teraz na szczęście taki model odchodzi w zapomnienie. Świeżo upieczone mamusie są nie mniej aktywne i zadbane niż przed porodem 🙂 I Tobie życzę, żeby po rozwiązaniu Twoje życie jednak nie przewracało się do góry nogami, tylko po prostu zmieniło na jeszcze lepsze 🙂
Considering payday loans they aren’t truyl the ideal facts to look for.
ale kwitniesz! Połączenie sukienki i kamizelki boskie! ♥ a line dress
chyba z trzema sercami!!! 🙂
fajna kamizelka 🙂
Cóż za urocza fryzura, cięcie bardzo Ci pasuje 😉
Piękne zdjęcia, fantastyczna torebka 🙂 Pozdrawiam cieplutko 🙂
🙂 Po pierwsze gratuluję!!!Będziesz mamą a to fajna sprawa!Nie martw się na przyszłość,nie słuchaj durnot bo ludziska zawsze straszą-ja coś o tym wiem-też jestem mamą chociaż mój syn to już totalna żyrafa;)
Fakt,ze poród nie jest miły,ale o tym się zapomina jak zobaczysz swojego małego szkraba:)
A zestawik świetny!!!Bardzo mi się podoba!!!Sukienka i buciki świetne-i nie martw się o szpilki-szybko do nich powrócisz a inne buty też mają swój urok;)
Nie bedzie zle – zobaczysz sama. Bedzie duzo smiechu, radosci i nowego – najelpsza sprawa na swiecie.
dobry wygląd always! świetna sukienka!
na pewno będzie wato 🙂 wyglądasz kwitnąco 🙂
Będą bliźnięta? Gratuluję! 🙂
Eeeeeeeej, z tymi nieprzespanymi nocami wcale nie musi być tak źle 😉 Mój Budda ma dwa miesiące i od początku i on i ja śpimy w najlepsze, z jednym tylko karmieniem w nocy! ;)))))
Ilona, nie nastawiaj się na fajerwerki, bo depresja poporodowa murowana. Nastaw się na szkołę przetrwania, to może miło się rozczarujesz 😉 Tak czy inaczej: emocje będą wielkie i niezapomniane! Trzymam kciuki, ile do mety?
It’s impressive tht you are getting ideas from this paragraph as well as from our discussion made here.