Najpiękniejsze zimowe torebki. Kochamy to!
Lata doświadczeń z Zarą, Reserved i innymi popularnymi sieciówkami nauczyły nas jednego: nie warto kupować tam torebek (choć zdarzają się chlubne wyjątki).
Lata doświadczeń z Zarą, Reserved i innymi popularnymi sieciówkami nauczyły nas jednego: nie warto kupować tam torebek (choć zdarzają się chlubne wyjątki).
Uwielbiam piękne ubrania i dodatki, ale jestem babą bez serca. Nie mam sentymentów. Nie noszę – wyrzucam. Nawet coś, co jeszcze rok, dwa temu było moim ulubieńcem, potrafi z dnia na dzień wylądować w kuble Caritasu.
Prawda jest taka, że trendy trendami, a ulica i tak wybiera swoich ulubieńców. My staramy się połączyć jedno i drugie –
Jeśli miałabym wybrać sobie kiedyś wymarzone auto, bez żadnych ograniczeń, to mam dzikie wrażenie, że pojazd byłby starszy ode mnie. Być może pochodziłby z pięknego JuEsEj.
Możemy rzec z ręką na sercu jedno – bywamy w Fashion House Sosnowiec co najmniej raz w miesiącu. Znamy niemal każdy zakątek, jesteśmy na bieżąco z dostawami ubrań we wszystkich sklepach, znamy ich asortyment.
Nie jestem typem nieśmiałym. Lubię wyzwania i prac żadnych się nie boję. A jednak pamiętam dobrze, że zdarzyły się w moim 32-letnim żywocie dwa okresy, gdy pod skórę wdzierał się niepokojący strach o to, co będzie.
To zupełnie niepoważny wpis. Niech będzie taki skoro mamy właśnie ostatni weekend wakacji. Co prawda my swoje zaczynamy od poniedziałku, ale co tam!
Czas akcji: sierpniowe sobotnie popołudnie. Miejsce akcji: Ławka pod Fashion House Outlet Centre w Sosnowcu Bohaterowie: filiżanki z kwiatowymi motywami, zielona herbata-kwiat w kształcie serca, domowe konfitury, rodzynki w czekoladzie, creme brulee z pobliskiej cukierni Figaro, piękna zastawa z Villeroy&Boch i jeszcze koszyk wiklinowy, który pomieści to wszystko.
No i voila! Tak się robi sprzedaż. Wiecie, dlaczego gwiazdy na okładkach magazynów są tak wyretuszowane, że trudno je rozpoznać? Nadgorliwi graficy –
Jak myślicie, gdzie powstały te zdjęcia? Nad wodą? W lesie? Nie, na parkingu pod marketem! No dobra, nie do końca to market, bo Fashion House Outlet Centre to jedno z lepiej wyglądających centrów handlowych (bez tej swoistej ‚blaszakowatości’), z własnym laskiem i oczkiem wodnym, no ale jednak nie Bory Tucholskie.