Weekend powolutku przechodzi do historii, a że wieczory jeszcze nie należą do najcieplejszych to nie będę namawiać Was na spacer. Ale, ale.. to nie koniec o pogodzie! Bo, gdy spojrzeć na prognozy to już od przyszłego piątku będziemy czuć prawdziwe ciepło! W Katowicach nawet 16 stopni na plusie! Czy to nie cudowne? Na zdjęciach wyglądam na naprawdę zmęczoną i jest to prawdą – pragnę wiosny!
Jeszcze wrócę na moment do minionego weekendu, a dokładnie do sobotniego popołudnia i wieczoru. Polecę Wam coś, co (mam nadzieję!) i tak doskonale znacie. Jestem wielką fanką Radiowej Trójki i właśnie minione kilka godzin sobotnich spędziłam z Listą Osobistą Piotra Metza. Była ona poświęcona muzyce lat 90′. Wracacie czasem do brzmienia Blur, Pearl Jam albo Smashing Pumpkins? Jaki jest Wasz hit z tamtych dni? A może coś polskiego?
Dla mnie lata 90′ to, w zależności od kontynentu, albo erga grunge’u albo era britpopu i rave. I uwierzcie, nie umiem zdecydować się cóż jest mi bliższe.
Zostawiam Was z garścią zdjęć i cudownym „Hunger Strike” w wykonaniu Temple of the Dog.