Czekoladowa rodzina palet cieni powiększyła się o bardzo błyszczącą propozycję w tonach złota, różu i zieleni. Chocolate Gold błyszczy jak szalona, ale niech Was nie zmyli ilość drobinek – to jest świetna paleta na co dzień. I – co pewnie jeszcze ważniejsze – samowystarczalna.
To może być jedyna paleta w Twojej kolekcji, a i tak zrobisz nią kompletny makijaż.
Chocolate Gold
Paleta cieni do powiek Too Faced, 16 kolorów, 205 zł (wyłączność Sephora), do kupienia TU
Jeszcze lepsza niż Sweet Peach, bardziej szalona niż wszystkie poprzednie palety czekoladowe. I jedna z dwóch moich ukochanych obecnie palet ever (druga to Soft Glam). Chocolate Gold to świetny wybór, jeśli kochacie błyszczące odcienie.
Kolory i wykończenia
Ok, tu jest wiele błysku. I to w wersji brokatowej, bardzo intensywnej. Ale! To wciąż paleta z rodziny czekoladek, czyli palet Too Faced, które nie tylko pachną, ale i są bardzo łatwe w codziennym użytkowaniu. Przyjrzyjcie się kompozycji kolorystycznej – poza jedną zielenią, jednym różem i intensywnym złotem, reszta kolorów to barwy zgaszone. Wariacje na temat beżu, brązu i złotości.
Ważna jest także kompozycja odcieni. W palecie znajdziesz 4 odcienie matowe: beż, jasny brąz, średni brąz i czerń. Paleta jest tak skomponowana, że te maty mogą być bazą do wszystkich makijaży z użyciem błyszczących cieni. Pasują absolutnie do każdego brokatowego koloru. Mogą być też noszone solo.
Na zdjęciu ze swatchami zabrakło Drippin’ Diamonds – pięknego, mocno połyskującego srebra. Ale także ten cień, jak i pozostałe kolory, jest maślany, miękki w dotyku. Wszystkie cienie, bez względu na kolor i wykończenie, wspaniale rozprowadzają się na powiece.
Do jakiego makijażu?
Praca z Chocolate Gold to przyjemność. Nawet w codziennych makijażach spisuje się super. Takie kolory jak Classy&Sassy, Rich Girl, Love&Cocoa, Gold Dipped i Famous są wręcz stworzone na dzień (noszone na powiece ruchomej). Do tego wystarczy tylko brąz w załamaniu i makijaż ekspresowy gotowy. Błyszczące barwy beżu i złota pięknie rozświetlają spojrzenie. Warto dać im szansę nawet w delikatnym dziennym makijażu.
Ja bardzo lubię na co dzień łączyć barwy beżu i brązu z odrobiną różu, więc jednym z moich ulubieńców jest mocny kolor New Money, który po prostu nakładam palcem na środek powieki.
Jeśli mam ochotę na coś mocniejszego, wystarczy postawić na ciemniejsze barwy z palety, albo dodać czerń w zewnętrzny kącik i pod dolną linię rzęs. Chocolate Gold jest stworzona do smoky.
Czy warto?
Zdecydowanie! Paleta jest pięknie skomponowana, samowystarczalna, kolory łatwe w komponowaniu makijaży, nasycone. Cienie mają całodienną trwałość, pachną czekoladą i bardzo łatwo się blendują. Moim zdaniem to najlepsza paleta w historii Too Faced! Warta każdej złotówki.
Kupicie ją w Sephorze (tu) w cenie regularnej 205 zł. Pamiętajcie – perfumeria często udostępnia kody rabatowe, dzięki którym paleta będzie tańsza. Jeśli chcecie mieć rękę na pulsie – obserwujcie nasz Instagram. Tam zawsze podajemy wszelkie info o promocjach.