#Maskne, czyli trądzik od maseczek ochronnych. Czym jest i jak sobie z nim radzić?

Kto w ostatnich miesiącach zmagał się z wysypem trądziku na policzkach, czy brodzie? To właśnie #maskne. Odkąd przez koronawirusa musimy nosić maseczki na zewnątrz, w transporcie publicznym, czy w pracy, liczba osób zmagających się z niechcianymi wypryskami wzrosła. A u tych, którzy mieli trądzik już wcześniej doszło do pogorszenia stanu cery. Jaki jest związek między maseczkami a trądzikiem? I jak pomóc swojej skórze w walce z wypryskami?

---

Mamy kilka sposobów, by okiełznać #maskne!

---

---

Jak to się dzieje, że pod maseczką wzmaga się trądzik?

---

Maseczki ochronne mają zapobiegać rozsiewaniu wirusów i bakterii, więc to całkiem logiczne, że zatrzymują na skórze także te, które są odpowiedzialne za trądzik. Ale wytłumaczenie wysypu pryszczy obecnością bakterii to za mało.

Pod maseczką dzieje się jeszcze kilka rzeczy. Po pierwsze występuje tarcie. Mechaniczne ocieranie się kawałków tkaniny o skórę. Ono prowadzi do podrażnień, zaczerwienień, nawet stanów zapalnych. Do tego dochodzi jeszcze wilgoć i temperatura. Ponieważ w maseczce oddychamy, w obszarze między nią a skórą tworzy się wilgotny i gorący mikroklimat. Jak na wakacjach na Hawajach. I to porównanie nie jest od czapy – w wilgotnym i ciepłym środowisku bakterie wywołujące trądzik mają się naprawdę świetnie. Jak na urlopie. A jeszcze lepiej – to jest bakteryjne, hawajskie party dla naszych bakterii. A przy okazji męczarnia dla skóry.

---

Ten wpis jest częścią serii #TydzienPielegnacji – merytorycznych artykułów napisanych tak, aby razem tworzyły przewodnik po efektywnej i bezpiecznej pielęgnacji twarzy i ciała. Jeśli borykasz się z problemami z cerą, bądź poszukujesz wiarygodnych rekomendacji kosmetycznych, koniecznie sprawdź inne wpisy Tygodnia Pielęgnacji (tu). A jeśli masz dodatkowe pytania lub propozycje tematów, napisz do nas wiadomość na Instagramie.

---

Gdy jest gorąco, skóra wzmaga wydzielanie sebum oraz potu. Ten miks jest nie tylko pożywką dla bakterii, ale też wprost przyczynia się do zakochania porów i powstawania zaskórników. Dlatego walka z maskne to nie tylko walka z bakteriami. Także dbałość o balans skóry i niwelowanie mechanicznych podrażnień.

---

Jak pielęgnować skórę przy maskne?

---

Najprościej mówiąc: tak, jak dbasz o nią latem. Wtedy, gdy jest gorąco i wilgotno. Skóra lubi to, co chłodzące, łagodzące i regulujące ilość i jakość sebum. Lubi, gdy wspomagamy jej naturalne mechanizmy obrony przed bakteriami. Lubi lekkie konsystencje kosmetyków. Lubi produkty złuszczające i przeciwzapalne. I mądrze dozowane nawilżenie.

Czego nie lubi? Ciężkich kremów, wielu warstw pielęgnacji, mocnego makijażu (nie tylko chodzi o podkłady, ale np. szminki, które są z natury woskowo-tłustymi produktami, a pod maseczką lubią migrować po okolicy ust i brody). Nie lubi też maseczek, na szczęście od tej zasady są wyjątki…

Zrób 4 proste zmiany w pielęgnacji, a skóra przestanie się tak przetłuszczać i pocić latem>

---

Jaką maseczkę wybrać, gdy masz skłonność do trądziku?

---

Oczywiście dla skóry lepiej byłoby, gdyby maseczki nie nosić. Albo nosić ją jak najmniej. Jednak rachunek zysków i strat podpowiada, że walka z koronawirusem jest jednak ważniejsza, niż z trądzikiem. Także sorry skóro, maska musi być.

Ale! Nie każda maska jest taka sama. Najgorzej wypadają te neoprenowe albo z bardzo grubych materiałów. Tam, gdzie cyrkulacja powietrza jest praktycznie żadna. a sam materiał potęguje wzrost temperatury i wilgotności. Lepsze są maski bawełniane. Jeszcze lepsze jednorazowe z tkaniny. A najlepsze jedwabne. Te ostatnie powodują mniejsze tarcie, lepiej radzą sobie z utrzymaniem akceptowalnej temperatury pod maską i są naturalnie antybakteryjne (w składzie tkaniny jest białko o takich właściwościach).

Jeśli nie chcecie inwestować w maski jedwabne (lub nie używacie produktów odzwierzęcych), jest też opcja B: maseczki jedno- i wielorazowe antybakteryjne. Najczęściej z jonami srebra (które też jest naturalnie antybakteryjne). Takie maski kupicie w aptekach.

Najważniejsze! Każda, nawet najlepsza, maska z czasem wilgotnieje. Dlatego lekarze zalecają zmieniać maski za każdym razem, gdy czujemy pod nimi wilgoć. I przyjemniej raz na godzinę. Niestety, maskne jest także spowodowany tym, że zbyt rzadko zmieniamy maseczki.

---

Zapobieganie trądzikowi pod maseczką

---

Poza częstym zmienianiem masek możesz zrobić jeszcze kilka rzeczy, by zapobiegać pojawieniu się trądziku:

• Zmniejsz ilość warstw makijażu lub zrezygnuj z niego w miejscu, gdzie nosisz maskę (np. zamieniając podkłady na kremy BB, albo nakładając tylko miejscowo puder lub korektor);
• W porannej rutynie postaw na choć jeden kosmetyk o działaniu antybakteryjnym lub regulującym sebum (szukaj w składzie niacynamidu, kwasu azelainowego, kwasu salicylowego, olejku z drzewa herbacianego, wody oczarowej itp)…
• … oraz kosmetyk nawadniający (hydrolat, esencja, tonik, serum);
• Jeśli masz cerę tłustą, stosuj lekkie żele nawilżające (jak latem), przy innych rodzajach cery poszukaj nawilżającego kremu o lżejszej konsystencji (krem wody lub krem-emulsja będą super);
• Super byłoby, gdyby krem na dzień miał też antyoksydanty lub probiotyki – wspomagają fukncje obronne skóry;
• Nie rezygnuj z ochrony przeciwsłonecznej, ale wybierz krem z filtrem o jak najlżejszej konsystencji (rozważ zmianę kremu na ten z filtrami mineralnymi opartymi na tlenku cynku – ten składnik ma dodatkowe działanie ściągające i łagodzące);
• W ciągu dnia (w przerwach od noszenia maseczki) miej przy sobie wodę termalną lub mgiełkę nawilżającą – dodatkowa porcja chłodzącej naskórek, łagodzącej mgiełki ukoi podrażnioną maseczką skórę. To może być hydrolat (np. lawendowy, lipowy) albo mgiełka antybakteryjna (np. ze srebrem koloidalnym).

---

Zdejmujesz maskę i co dalej?

---

Teraz zajmiemy się unieszkodliwianiem bakterii, oczyszczeniem skóry i neutralizacją trądziku.

Proponujemy taki scenariusz:

• Po powrocie do domu robisz demakijaż i myjesz buzię. Najlepiej żelem o dodatkowym działaniu złuszczającym (np. z enzymami, kwasem salicylowym) lub łagodzącym (takim dla cery wrażliwej);
• Jeśli buzia jest podrażniona, zaczerwieniona, widzisz, że potrzebuje ukojenia – zrób maskę w płachcie (własnoręcznie robioną z toniku/esencji i bawełnianych płatków) lub kup gotową. Alternatywą dla maski jest metoda 7 skin (nakładanie toniku 7 razy);
• A jeśli widzisz, że cera jest zanieczyszczona, a pory zapchane postaw na złuszczanie i oczyszczanie. Może to być tonik kwasowy (stosowany codziennie wieczorem przy cerach tłustych i rzadziej przy mieszanych czy suchych), maseczka złuszczająca (i tu wchodzi cała na biało nasza maska roku, czyli Bielenda Professional z tego wpisu>) lub maska glinkowa (która usunie nadmiar sebum). Maskę glinkową możesz też nałożyć tylko punktowo – na same wypryski;
• Po wykonaniu maseczek super byłoby nałożyć na buzię coś nawilżająco-łagodzącego (np. serum z kwasem hialuronowym, serum łagodzące z wąkrotką, śluzem ślimaka, peptydami, niacynamidem lub wit. B5) i łagodny krem mocno nawilżający, który domknie rutynę, zadba o nocną regenerację i nawilżenie skóry.

Jedna superważna rzecz, która mi się nasuwa niejako w podsumowaniu tych proponowanych metod walki z maskne. Buzię traktujemy trochę wg schematu pielęgnacji cery trądzikowej i wrażliwej. Jednocześnie cały czas dbając o nawodnienie i nawilżenie. I pamiętając o częstej zmianie maseczek w ciągu dnia.

---

To są nasze pomysły na walkę z maskne. Jeśli macie swoje, zostawiajcie w komentarzach. Każda pomoc w ogarnięciu problemu jest na wagę złota!

---